Wydarzenia Wadowice

Półwieś: powstał chodnik i…

Kiedy dwa lata temu w niewielkiej Półwsi powstał chodnik, to piesi wreszcie poczuli się bezpiecznie. Przez sołectwo przejeżdżają bowiem „krajówką” setki tirów oraz ciężarówek dziennie. Prócz tego auta dostawcze i osobowe. Jednak część inwestycji zrealizowanej przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad pozostawia sporo do życzenia.

Chodnik powstał przy ulicy Zatorskiej będącej częścią drogi krajowej nr 44. – Oczywiście mieszkańców wioski cieszy powstanie chodnika – mówi sołtys Półwsi i zarazem radny gminy Spytkowice Stanisław Maślona. – Problemem w tym, że jeden z jego odcinków został wykonany w formie schodów. Jest to poważna bariera dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich oraz matek z dziećmi w wózkach. Muszą korzystać z jezdni. Na dodatek akurat w tym miejscu droga znajduje się na terenie pochyłym, w jedną stronę się wznosi, w drugą opada w dolinkę. Autom nie jest tu łatwo wyhamować.

Radny (na foto w miejscu, gdzie na odcinku chodnika są schody) podjął starania o przebudowę feralnej części chodnika tak, aby pozostał fragment schodów, a reszta dostosowana była dla wózków. Chciałby też oświetlenia tej części wioski, bo po zapadnięciu zmroku piesi bez latarek mają kłopoty sforsować trakt. GDDKiA, początkowo zasłaniając się kosztami, zapowiadała, że nie będzie w stanie przeprowadzić modernizacji chodnika. Ostatnio jednak pojawiła się pewna nadzieja. Kierownictwo tej instytucji poprosiła sołtysa Półwsi o statystyki dotyczące niepełnosprawnych oraz dzieci do trzeciego roku życia. Stanisław Maślona odpisał, że dzieciaków takich jest trzydzieścioro ośmioro, a niepełnosprawnych korzystających z wózków inwalidzkich – troje. Na tym nie koniec, gdyż z chodnika korzystają także osoby z sąsiedniej Tłuczani. W sumie, jak szacuje sołtys, z chodnika korzysta ponad pół setki dzieciaków i niepełnosprawnych. GDDKiA przeanalizuje, czy te statystyki są wystarczające, aby podjąć decyzję o przebudowie traktu dla pieszych. Sołtys stara się także o budowę wiat przystankowych przy ulicy Zatorskiej, skąd do pracy wyjeżdża sporo osób. Także i w tej sprawie powinny zapaść decyzje w GDDKiA.

google_news