W Szpitalu Śląskim w Cieszynie z sukcesem przeprowadzono nowatorski zabieg wtórnego wszczepienia protezy głosowej. Dzięki niemu pacjent, który miał usuniętą krtań po poparzeniu kwasem solnym, po 12 latach znów zaczął mówić.
Od 2020 roku w Oddziale Otolaryngologicznym Szpitala Śląskiego w Cieszynie realizowane są zabiegi implantacji protezy głosowej u Pacjentów z zaawansowaną chorobą nowotworową krtani. Podczas laryngektomii, czyli usunięcia krtani, ostatnim etapem operacji jest wszczepienie protezy głosowej. Zabieg ten określany jest mianem wszczepienia pierwotnego. Pod koniec marca Ordynator Oddziału Otolaryngologii lek. Rafał Jękot wraz z zespołem wykonał innowacyjny zabieg wtórnego wszczepienia protezy głosowej, czyli implantacji protezy po wcześniejszej amputacji krtani. Zabieg przeprowadzony został u 58-letniego mężczyzny, który w 2010 roku doznał chemicznego poparzenia krtani kwasem solnym. W wyniku nieszczęśliwego wypadku konieczne było całkowite usunięcie krtani, przez co pacjent utracił zdolność werbalnego porozumienia się. Wielokrotnie przechodził także zabiegi poszerzenia przełyku, które niestety nie przynosiły efektu – ostatniej tego typu operacji poddał się w 2019 roku. W lutym pacjent zgłosił się do Poradni Otolaryngologicznej przy Szpitalu Śląskim po tym, jak dowiedział się o zabiegach pierwotnej implantacji protez głosowych u pacjentów onkologicznych, realizowanych w placówce. Po wykonaniu odpowiednich badań i kwalifikacji zrealizowano zabieg wtórnego wszczepienia protezy głosowej.
– Podczas zabiegu u pacjenta został utworzony niewielki otwór między tchawicą a przełykiem – przetoka, w którą została wszczepiona proteza głosowa. Była to o tyle skomplikowana procedura, gdyż pacjent aż 12 lat temu przeszedł operację usunięcia krtani, a następnie kolejne zabiegi poszerzania przełyku, co wiązało się z licznymi zrostami i bliznami. Z pełnym sukcesem jednak wszczepiliśmy protezę i uruchomiliśmy ją – pacjent zaczął samodzielnie mówić. Dzień po operacji, przy odpowiednim wsparciu logopedy oraz zespołu medycznego, pacjent wykonał telefon do żony i mógł z nią po kilkunastu latach znów porozmawiać. – mówi lek. Rafał Jękot, specjalista laryngolog i lek. anestezjologii i intensywnej opieki medycznej, Ordynator Oddziału Otolaryngologicznego Szpitala Śląskiego w Cieszynie.
– Utrata głosu w wyniku usunięcia krtani jest dla naszych pacjentów bardzo trudnym, pod względem emocjonalnym, doświadczeniem. Tracą oni możliwość werbalnej komunikacji – nie mogą załatwić codziennych spraw czy po prostu porozmawiać z bliskimi. Powrót naszych Pacjentów do zdrowia i sprawności jest dla nas największą satysfakcją – dodaje Jękot.
Proteza, która pozwala odzyskać głos
Zaskakujące jest to, że zabieg wtórnego wszczepienia protezy nie odbywał się na sali operacyjnej, a realizowany był w Pracowni Endoskopii i trwał ok. 30 minut. Teraz kluczowa i niezbędna jest jeszcze praca z logopedą. Sposób mówienia dzięki protezie jest nieco inny, dlatego pacjent musi niejako na nowo opanować tę umiejętność. Pomocne i niezwykle istotne są specjalne ćwiczenia oddechowe oraz logopedyczne. Pacjent jest teraz pod kompleksową opieką lekarza, pielęgniarki oraz logopedy. Wspierają oni pacjenta na każdym etapie rekonwalescencji oraz służą pomocą w razie wystąpienia ewentualnych trudności.
– Priorytetem działalności Szpitala Śląskiego jest zapewnienie pacjentom specjalistycznej i jak najlepszej opieki medycznej. Dlatego podejmujemy innowacyjne inicjatywy, wprowadzamy nowoczesne metody leczenia i podążamy za rozwojem technologicznym sprzętu medycznego. Cieszymy się, że wśród naszych lekarzy są cenieni specjaliści, tacy jak lek. Rafał Jękot w zakresie otolaryngologii. Dzięki profesjonalnej kadrze możemy wdrażać zaawansowane zabiegi, jak pierwotne i wtórne wszczepienia protez głosowych i tym samym rozwijać naszą placówkę, a co najważniejsze oferować pacjentom dostęp do nowoczesnych metod leczenia – wskazuje Czesław Płygawko, Dyrektor Szpitala Śląskiego w Cieszynie.
Jak powstaje głos?
Zespół Oddziału Otolaryngologicznego cieszyńskiej placówki od 2020 roku, czyli momentu, w którym rozpoczęto wykonywanie tego typu zabiegów w placówce – pomógł już ponad 12 pacjentom, którzy w wyniku choroby nowotworowej musieli poddać się usunięciu krtani. Podczas tych samych operacji laryngektomii zrealizowano jednoczesną implantację protez głosowych. Wszyscy pacjenci bardzo dobrze sobie radzą i co najważniejsze – mówią i posługują się płynnym, naturalnym głosem. Teraz szansę na powrót do sprawności uzyskali także pacjenci, którzy wiele lat temu przeszli radykalny zabieg usunięcia krtani i utracili możliwość komunikacji werbalnej. W obu przypadkach proteza głosowa umieszczana jest w niewielkim otworze między tchawicą a przełykiem (tracheostomia). To małe, silikonowe urządzenie. Jest to jednokierunkowa zastawka, umożliwiające przepływ wydychanego powietrza z tchawicy do przełyku. Aby wypowiedzieć słowa, wydycha się powietrze z płuc, równocześnie zamykając tracheostomię palcem – samo urządzenie nie wydaje żadnych dźwięków. Wydychane powietrze następnie wędruje przez protezę głosową i gardło, powodując wibrację znajdujących się w nim tkanek. Dźwięk wytwarzany przez te wibracje jest nowym głosem pacjenta. Co istotne, jednokierunkowa zastawka pozostaje zamknięta podczas połykania, aby pokarmy i napoje nie mogły przedostawać się do płuc.
świetny zabieg, gratulacje
Gratulacje. Ja bym chciał aby też moja żona odzyskała głos, za długo ciche dni.
czytam, że nieprędko, pacjent po kilkunastu latach mógł rozmawiać z żoną.
Panie Redaktorze procz dr Jekoty powyzej wspomniany zabieg wykonywalo jeszcze dwoje lekarzy o ktorych Pan nie wspomina , w tym moj maz.,ktory nie prosi o rozglos tylko tak po ludzku przykro ze.nie dostrzega sie też pracy innych.Tlumacze sobie ,że kibicuje Pan zasadzie ze skromnosc pokora profesjonalizm a przedewszystkim dobro i zdrowie pacjenta to jednak cele nadrzedne w naszej pracy,sama tez wykonuje ten zawod ,a nie rozglos i poklaski.Pozdrawiam Ewa.Iskierka
Co by było gdyby dr Jękot zająknął się o kolegach operujących razem z nim?
Dokładnie tak!!