Do niebezpiecznego zderzenia doszło w Brzeszczach, gdzie 11-letni chłopiec wjechał wprost przed nadjeżdżające auto.
Jak informuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu, do tej sytuacji doszło w środę, 8 czerwca, tuż przed 20.00 na ulicy Łokietka.
– Jak ustalili wstępnie policjanci, 11-latek z Brzeszcz, jadąc na rowerze nagle zjechał z chodnika na jezdnię wprost przed nadjeżdżające renault, gdzie za kierownicą siedziała 45-letnia mieszkanka Brzeszcz. Tuż po potrąceniu chłopak uciekł z miejsca zdarzenia. Po chwili na miejscu kolizji zjawił się ojciec 11-latka, który potwierdził udział syna w zdarzeniu. Poinformował również, że syn nie doznał obrażeń ciała, a uciekł ponieważ się przestraszył – podkreśla Małgorzata Jurecka.
Leżałam na łóżku i usłyszałam czask…