Na dzisiaj (19 kwietnia) w Jordanowie zapowiadana jest wizyta przedstawiciela konserwatora zabytków i być może zapadnie decyzja w sprawie odbudowy zniszczonej figury św. Jana Nepomucena przy jordanowskim Rynku.
Do zniszczenia figury doszło w niedzielę, 17 kwietnia, około 16.30, gdy 20-letni kierowca opla zafiry stracił panowanie nad swoim pojazdem i z impetem wjechał w cokół. Po tym uderzeniu figura św. Jana Nepomucena spadła na ziemię i roztrzaskała się.
– Na miejscu pojawiłem się niedługo po tym jak do tego doszło, powiadomiony przez policję. Natychmiast skontaktowałem się z Małopolskim Urzędem Wojewódzkim oraz panią Konserwator Zabytków. Teren został zabezpieczony, a kolejne działania zostaną podjęte już pod nadzorem odpowiednich instytucji we wtorek – poinformował jeszcze tego samego dnia burmistrz Jordanowa Andrzej Malczewski.
Na swoim profilu społecznościowym Stanisław Bednarz, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Jordanowskiej, podkreślił, że dla miłośników historii Jordanowa była to straszna Wielkanoc. Jak zaznaczył, według jego informacji, figura datowana jest na 1823 rok.
Przykro tyle lat stał.
Figurę na pewno da się naprawić i trzeba naprawić, nad czym się zastanawiać.