St. sierż. Jakub Jeziorski z bielskiej komendy zatrzymał pijanego kierowcę, który rozbijał się po ulicach jednego z osiedli w Żywcu.
Stało się to wczoraj około 16.20. Mundurowy z bielskiej drogówki podczas spaceru zauważył fiata, który z dużą prędkością podjechał pod sklep i gwałtownie zahamował. Po chwili wysiadł z niego kierowca, który chwiejnym krokiem poszedł na zakupy.
Policjant podejrzewał, że może on być pijany, dlatego powiadomił oficera dyżurnego żywieckiej komendy. Zanim przyjechał patrol policji, mężczyzna wrócił do samochodu i próbował odjechać. Stróż prawa z Bielska-Białej podbiegł więc do jego auta. Wyczuł wtedy woń alkoholu, a kierowca wypowiedział bełkotliwie kilka słów. Policjant uniemożliwił mu więc dalszą jazdę, wyciągając kluczyki ze stacyjki oraz zatrzymał mężczyznę.
Badanie alkomatem wykazało u 46-latka blisko dwa promile alkoholu. Grożą mu teraz dwa lata odsiadki oraz długoletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Jakub Jeziorski ma już na koncie jedno takie zatrzymanie. Dokonał go w ubiegłym roku, ze swoją żoną, Patrycją Jeziorską, która również służby w bielskiej komendzie.