Wydarzenia Czechowice-Dziedzice

Podejrzany o zabójstwo 24-latki z Czechowic-Dziedzic wyszedł na wolność. Prokuratura zastosowała dozór policji

Patryk B., podejrzany o zabójstwo 24-letniej mieszkanki Czechowic-Dziedzic, po dziesięciu miesiącach tymczasowego aresztu opuścił dziś zakład penitencjarny – ustalił portal bielsko.biala.pl. Prokuratura Okręgowa w Katowicach zdecydowała o zastosowaniu wobec niego dozoru policji.

Jak informuje prokurator Aleksander Duda z Prokuratury Okręgowej w Katowicach, decyzja o zwolnieniu mężczyzny wynika z faktu, że planowane obecnie czynności dowodowe nie wymagają jego bezpośredniego udziału. – Obawa bezprawnej ingerencji w postępowanie ze strony podejrzanego nie jest już na tyle intensywna, by konieczne było dalsze stosowanie tymczasowego aresztowania – wyjaśnia prokurator.

Z uwagi na wciąż istniejące ryzyko ucieczki lub ukrycia się podejrzanego, a także grożącą mu wysoką karę, śledczy zdecydowali o nałożeniu na niego środków zapobiegawczych w postaci dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju, połączonego z zatrzymaniem paszportu. Śledztwo w sprawie nadal trwa, a prokuratura zapowiada kolejne czynności dowodowe.

Zwolnienie podejrzanego z aresztu komentują bliscy zaginionej. – To nie jest normalne, że mężczyzna, który przyznał się do zamordowania mojej siostry, wychodzi dziś na wolność. Minęło dziesięć miesięcy, a my nadal nic nie wiemy. Nie widać żadnych efektów pracy Policji i Prokuratury. Czechowice to małe miasto, a nie Nowy Jork. Zostaliśmy z tą sprawą sami. Obecnie szukamy nowego prawnika, który nieodpłatnie podjąłby się naszej reprezentacji i spojrzał świeżym okiem na sprawę. W dalszym ciągu współpracujemy z zespołem detektywów i dziennikarzy śledczych, którym kieruje Dawid Burzacki. Widzimy, że ten zespół realnie działa i nieustannie szuka śladów, które pozwolą odpowiedzieć na pytanie, co stało się z moją siostrą – mówi Daria Skoczylas, siostra zaginionej.

– Potwierdzam, że w dalszym ciągu zajmujemy się sprawą zaginięcia Karoliny Wróbel. Będziemy z tą rodziną do końca – widzimy, jak bardzo cierpią. Od początku sprawdzamy każdy wątek, który pojawia się w tej sprawie. W ubiegłym tygodniu zakończyliśmy działania terenowe, mające na celu wytypowanie kolejnych miejsc, które w najbliższych dniach będziemy sprawdzać z wykorzystaniem dwóch certyfikowanych psów do poszukiwania zwłok. W tym zakresie współpracujemy z Marią Budzyk – przewodniczką psów zwłokowych, która jest również psychologiem. Mogę dodać, że działania prowadzimy również poza granicami miasta Czechowice-Dziedzice i nie ograniczają się one wyłącznie do poszukiwania ciała Karoliny – mówi Dawid Burzacki, koordynator zespołu detektywów i dziennikarzy śledczych.

– Korzystając z okazji, chciałbym przypomnieć adres mailowy, który utworzyła rodzina Karoliny Wróbel: [email protected] – na ten adres można anonimowo przesyłać wszelkie informacje, które mogą pomóc w odnalezieniu Karoliny – dodaje Burzacki.

– Nie chcę komentować decyzji Prokuratury o zastosowaniu środków wolnościowych wobec podejrzanego. Wiele osób porównuje sprawę zaginięcia Karoliny Wróbel do zaginięcia Iwony Wieczorek. Myślę, że jedynym wspólnym mianownikiem tych dwóch spraw jest zbagatelizowanie ich na samym początku. Późniejsze, zakrojone na szeroką skalę działania były już nieskuteczne. Wierzę jednak, że obecne działania operacyjne prowadzone przez KWP w Katowicach pozwolą odpowiedzieć na pytanie, co naprawdę stało się z Karoliną Wróbel – podsumowuje.

– Nie mogę pogodzić się z tym, że chłopak, który przyznał się do zamordowania mojej córki, wychodzi na wolność. Przecież Czechowice to małe miasto. Nie wiem, jak zareaguję, gdy spotkam go w sklepie. Pomimo upływu czasu wierzę, że moja córka odnajdzie się cała i zdrowa – mówi Piotr Wróbel, ojciec zaginionej Karoliny Wróbel.

google_news