Meteorolodzy zapowiadają w naszym rejonie opady śniegu i gwałtowny spadek temperatury. Będzie zima wiosną?
Z prognozami pogody jest na ogół tak, jak z wróżeniem z fusów. Tym razem jednak wszystko wskazuje na to, że pogoda rzeczywiście ulegnie gwałtownej zmianie i jutro, w sobotę, krajobrazy za oknami mogą się zabielić. Opady, jeśli faktycznie wystąpią, mają być jednak umiarkowane. Jednocześnie spaść ma temperatura. W sobotę nie powinno być cieplej niż 7 stopni Celsjusza, ale już w niedzielę ledwo powyżej zera, przy mocno ujemnej temperaturze w nocy. Może ona wówczas spadać nawet do minus 6 stopni.
„Epizod” trwać ma, według kilkudniowych prognoz, do środy. Od czwartku już znacznie cieplej.
Siedzimy więc w domu i robimy zakłady, czy tym razem prognozy się spełnią.
Śnieg nic dziwnego ale przywitają mrozy kalendarzową wiosnę gdzie przez ciepłą zimę, ostatnie ocieplenie przyroda mocno się pobudziła. Wyjdziemy z domu bez robienia zakładów (bez sensu) i się przekonamy, że z pąkami, kwiatkami nieciekawie. Czy zaskoczenie? Chyba ostatnio już nic nie jest w stanie zaskoczyć.