Smacznie, zdrowo i stylowo Bielsko-Biała Cieszyn Żywiec Sucha Beskidzka Wadowice Oświęcim

Pokrzywą w mszyce, czyli zielone opryski

Smaczne i zdrowe warzywa z własnego ogrodu – to marzenie wielu z nas. Kto posiada choć kawałek ziemi, wie, ile satysfakcji daje zjedzenie potrawy przyrządzonej z wyhodowanych własnoręcznie jarzyn i ziół. By cieszyć się ich smakiem, trzeba się jednak sporo napracować i zapewnić roślinom jak najlepsze warunki do wzrostu, po drodze pokonując różnego rodzaju szkodniki i choroby. Coraz więcej osób w tej walce zaczyna stosować nawozy i opryski własnej produkcji jako ekologiczną alternatywę dla chemii.

Naturalne i ekologiczne środki ochrony roślin nie są, wbrew pozorom, trudne do przygotowania, a mogą okazać się bardzo skuteczne. Najlepsze w nich jest to, że sporządza się je z powszechnie dostępnych składników. Po naturalnych opryskach można zbierać owoce czy zioła już po jednym dniu, a nie jak w przypadku środków chemicznych – po kilkudniowej przerwie. Nie są one w żaden sposób szkodliwe także dla owadów pożytecznych, na przykład pszczół, w przeciwieństwie do wielu preparatów dostępnych w sklepach.

Najbardziej popularnym specyfikiem domowej roboty jest gnojówka roślinna. By ją zrobić, wystarczy zalać świeże ziele zimną wodą w proporcji około 1 kilograma na 10 litrów wody. Najlepiej użyć odstanej wody deszczowej lub ze studni, a miksturę trzymać w drewnianym, kamionkowym lub plastikowym naczyniu. Nie nadają się do tego metalowe pojemniki. Gnojówkę powinno się szczelnie przykryć, na przykład gazą czy starą firanką z drobnymi oczkami, by nie wpadały do niej owady i śmieci, a jednocześnie miała dostęp świeżego powietrza. Raz lub dwa razy dziennie wszystko należy przemieszać i poczekać aż sfermentuje. Proces ten może się zakończyć po około dwóch do czterech tygodniach, w zależności od pogody. Kiedy preparat będzie klarowny i przestanie się pienić, oznacza, że jest gotowy do użycia. Pojemniki najlepiej trzymać w ustronnym miejscu ogrodu, gdyż wydobywa się z nich dość nieprzyjemny zapach.

We własnym zakresie można przygotować także wyciąg roślinny, tak zwany nastój. Jego wykonanie jest o wiele szybsze niż  gnojówki, ponieważ świeże lub suszone ziele wystarczy zalać zimną wodą i odstawić na 12-24 godzin aż do wytworzenia lekkiej pianki. Trzeba go użyć najlepiej jeszcze tego samego dnia. Wywar – kolejny rodzaj ekologicznego produktu – przygotowuje się podobnie jak wyciąg, z tym że po 12-24 godzinach gotujemy całość na słabym ogniu przez około pół godziny i zostawiamy do wystygnięcia. Jeszcze gorący możemy przelać do słoików, szybko zakręcić i odwrócić do góry dnem aż do wystygnięcia. Wywar sporządzony w ten sposób można użyć nawet po 3-4 miesiącach. Ostatni rodzaj domowego środka do walki ze szkodnikami to napar. W tym przypadku świeże lub suszone ziele zalewamy wrzącą wodą i pozostawiamy pod przykryciem do wystygnięcia. Preparat trzeba wykorzystać jeszcze tego samego dnia.

Lista roślin, z których można sporządzić mikstury, jest długa. Jedne są bardziej dostępne, w innych przypadkach trzeba się trochę natrudzić, by je zdobyć. Najpopularniejsza i uniwersalna jest pokrzywa. To bardzo cenna, przez wielu niedoceniana, roślina. W jej liściach znajduje się potas, magnez, fosfor, wapń, żelazo, witaminy A, B, C i K, kwasy organiczne oraz flawonoidy, które są przeciwutleniaczami i chronią rośliny przed chorobami i szkodnikami. Gnojówkę z pokrzyw można stosować w rozcieńczeniu 1:10 lub 1:20 do nawożenia drzew i krzewów owocowych, kapusty, pomidorów, kalafiorów, selerów, ogórków, róż, kwiatów jednorocznych i bylin. Wymieszaną z wodą w proporcji 1:20, bądź fermentującą 4-5 dni czy w formie wywaru, można stosować jako oprysk przeciw mszycom, przędziorkom, tarcznikom, misecznikom oraz innym chorobom i szkodnikom. Bez rozcieńczania można ją stosować do wielokrotnego podlewania kompostu, by przyspieszyć rozkład materii organicznej.

W podobny sposób używa się preparatów wykonanych ze skrzypu polnego. Gnojówka z niego – w proporcji 1:5 lub 1:4 – pomaga walczyć z chorobami wywołanymi przez grzyby glebowe i uzdrawia glebę. Wywar 1:4 można stosować w walce z zarazą ziemniaczaną czy chorobami pomidora, a także z szarą pleśnią pojawiającą się na liściach. Wyciąg nierozcieńczony idealny jest również na mszyce. Przy niedoborze potasu można stosować wyciąg lub wywar nierozcieńczony z żywokostu lekarskiego, opryskiwać rośliny i podlewać glebę w okresie wegetacji. Na mrówki dobra jest natomiast gnojówka nierozcieńczona lub wywar w proporcji 1:5 sporządzone z wrotyczu pospolitego. Wyciąg z tej rośliny bądź z łopianu nadaje się także do walki z gąsienicami, bawełnicami i owocówkami. Gryzonie i ślimaki, a także mrówki nie lubią gnojówki i wyciągu z bylicy piołunu. Mszyce poddadzą się również, jeśli potraktujemy je wyciągami z liści paproci, aksamitki, rumianku, naci ziemniaka, łusek czosnku czy cebuli. Bielinek kapustnik i owocówki skapitulują w kontakcie z wywarem z liści pomidora, a wyciąg z siana pomoże w walce z mączniakami jabłoni i agrestu.

google_news