Serce rośnie, gdy patrzy się na takie pary, jakie zebrały się ostatnio na zaproszenie władz gminy Maków Podhalański w jednej z makowskich restauracji. Wszystkie są małżeństwami z ponad pięćdziesięcioletnim stażem, które wiele w życiu przeszły, lecz wciąż potrafią cieszyć się sobą nawzajem.
Spotkały się z okazji jubileuszu, który świętowały w ubiegłym roku. Wtedy bowiem minęło pół wieku od czasu, gdy każda z nich stanęła na ślubnym kobiercu. Władze gminy dopiero teraz zorganizowały dla nich uroczystość złotych godów, ponieważ przyznane przez prezydenta RP Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie z dużym poślizgiem dotarły do makowskiego Urzędu Stanu Cywilnego. Impreza, choć spóźniona, sprawiła jubilatom ogromną przyjemność. Z radością przysłuchiwali się kapeli Makowscy Muzykanci, która od niedawna działa w mieście, delektowali się poczęstunkiem, zachwycali otrzymanymi upominkami. Niejeden mężczyzna z filuternym błyskiem w oku zapewniał, że zrobi właściwy użytek z otrzymanego od burmistrza Pawła Sali kompletu pościeli…
Par z gminy Maków Podhalański, którym w ubiegłym roku minęło równe 50 lat od chwili, gdy wypowiedziały sakramentalne „tak”, było 12. Najwięcej z nich mieszka w Białce: Teresa i Antoni Barcikowie, Wanda i Mieczysław Kaczmarczykowie, Stefania i Edward Kutowie, Halina i Wiesław Maciaszkowie, Janina i Czesław Markowie. Z Makowa są Waleria i Kazimierz Dziechciowscy, z Grzechyni Genowefa i Jan Groniowie oraz Kazimiera i Eugeniusz Natonkowie, z Juszczyna Zofia i Bolesław Grabscy oraz Marianna i Stanisław Szczepaniakowie, a z Żarnówki Halina i Stanisław Ożogowie oraz Helena i Stanisław Sałapatkowie.
Autorką fotoreportażu jest Edyta Łepkowska.