Zatrzymany drugi uczestnik imprezy, po której zaginęła 24-latka, był poszukiwany listem gończym. Adrian J. został rok temu skazany prawomocnym wyrokiem przez Sąd Rejonowy w Goleniowie za oszustwo – ustaliła nasza redakcja. Prokuratura na ten moment nie przedstawiła mu zarzutów w związku z zaginięciem czechowiczanki.
Informacja o zatrzymaniu Adriana J. jest powielana od kilku godzin przez media, ale brakuje w niej najważniejszych ustaleń – za co i na jakiej podstawie doszło do zatrzymania 28-latka, który jest kolegą Patryka B.? Obaj mężczyźni mieszkali na osiedlu robotniczym w Czechowicach-Dziedzicach, które przez mieszkańców nazywane jest familokami. To domy niedaleko miejsca zamieszkania zaginionej.
Prokuratura Okręgowa w Katowicach od kilku dni stanowczo dementowała w korespondencji z naszą redakcją, by Adrian J. został zatrzymany w związku z postępowaniem dotyczącym 24-latki.
Po kilku dniach dziennikarskiego śledztwa udało nam się ustalić, że Adrian J. początkiem 2024 roku usłyszał wyrok w Sądzie Rejonowym w Goleniowie. 28-latek został prawomocnie skazany za oszustwo.
– Sprawcy została wymierzona kara sześciu miesięcy ograniczenia wolności polegająca na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin każdego miesiąca oraz został nałożony obowiązek naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego w wysokości 150 zł – przekazał naszej redakcji sędzia Michał Tomala, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Wykonanie wyroku – zgodnie z miejscem zamieszkania – należało do Sądu Rejonowego w Pszczynie. Skazany najprawdopodobniej nie wykonał orzeczonej kary i wydano zastępczą karę pozbawienia wolności.
28-latek nie stawił się do jej odbycia, więc wydano za nim list gończy. W trakcie działań prowadzonych po zaginięciu 24-latki policja ustaliła, że Adrian J. był uczestnikiem imprezy, w trakcie której wyszła z domu i bez śladu zaginęła czechowiczanka. Zatrzymano go tego samego dnia, co Patryka B. – 10 stycznia.
bak
Zdjęcia: Artur Jarczok