W trakcie ucieczki ścigany kierowca próbował zepchnąć radiowóz z drogi. Takie sceny rozgrywały się na granicy z powiatem pszczyńskim.
Asp. Artur Górny z cieszyńskiej komendy policji przekazał, że wczoraj ( poniedziałek 16 stycznia br.) o godz. 17.20 dyżurny KP w Strumieniu zadysponował patrol Wydziału Ruchu drogowego do interwencji w sprawie kradzieży srebrnego renaulta scenic, do której doszło na Rynku w Strumieniu. Policjanci zauważyli to auto po około godzinie w Zbytkowie, w rejonie stacji paliw Orlen, w związku z czym podjechali i dali sygnał do zatrzymania pojazdu. Dalej sytuacja podziała się niczym w filmie sensacyjnym:
– Kierujący nie reagował na sygnały do zatrzymania i podjął ucieczkę w kierunku Pszczyny, stwarzając przy tym zagrożenie w ruchu drogowym. Funkcjonariusze WRD rozpoczęli pościg, do którego później dołączyli policjanci z KP Strumień. W miejscowości Studzionka, w trakcie próby zatrzymania samochodu, kierujący próbował zepchnąć radiowóz i doprowadził do zderzenia z nim. Kontynuował jednak ucieczkę. W Mizerowie, na skrzyżowaniu ulic Lipowej i Wyzwolenia, uciekinier stracił kontrolę nad pojazdem, w wyniku czego wypadł z jezdni i uderzył w betonowy element ogrodzenia prywatnej posesji. W związku z odniesionymi obrażeniami po zdarzeniu, został zabrany przez Zespół Ratownictwa Medycznego do Szpitala w Jastrzębiu Zdroju, w asyście policjantów – mówi asp. Artur Górny
Jak dalej wyjaśnił mundurowy, kierującemu została pobrana krew do badań pod kątem obecności w niej alkoholu i środków odurzających. Ustalono, że nie posiadał on uprawnień do prowadzenia samochodu, a ponadto miał dwa aktywne zakazy jazdy takim pojazdem. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Pszczynie.
I zapomnieliście dodać obywatel Ukrainy.w Polsce ma dwa zakazy i chciał pozabijać pół powiatu naćpany ale nic… Bedzie 3 zakaz (pokiwanie palcem) i to samo aż zabije niewinną rodzinę.