Wydarzenia

Pomagamy! Marcelina Mierzchała z ciężką wadą serca

Marcelinka urodziła się 1 lipca tego roku w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Od razu po porodzie okazało się, że życie dziewczynki jest w niebezpieczeństwie.

Ciężka wada serca

Marcelina urodziła się z jedną z najcięższych wad serca. To hipoplazja prawej części tego organu z atrezją zastawki trójdzielnej i płucnej. Wada została wykryta wcześnie, bo już w 13. tygodniu ciąży. Dzięki temu wszystko było stale kontrolowane. Jednocześnie rodzice od początku wiedzieli z jak złożoną wadą serca ich córka będzie się zmagać.

– Dzięki wczesnemu wykryciu wady, nasza córeczka zaraz po urodzeniu została objęta profesjonalną opieką. Po urodzeniu Marcelinka pozostawała pod opieką Kliniki Intensywnej Terapii Wad Wrodzonych niemowląt. Podawano jej lek, który utrzymywał ją przy życiu do pierwszej operacji – wspominają rodzice.

Po kilkunastu dniach – dokładnie 17 lipca – dziecko trafiło na blok operacyjny. Tam lekarze uratowali mu życie. Tyle że operacja kardiochirurgiczna, której celem było wytworzenie zespolenia systemowo-płucnego (shunt), przebiegła z pewnymi komplikacjami. Doszło do spadków saturacji. Kolejnego dnia został wykonany zabieg Rashkinda. Chodziło o zachowanie tzw. przecieku pomiędzy prawą i lewą częścią serca. Było to w tych warunkach konieczne.

 

Dziś Marcelinka przebywa na Oddziale Intensywnej Opieki Kardiochirurgicznej.

– Głęboko wierzymy, że już niedługo pokaże nam siłę walki o własny oddech i małymi kroczkami będziemy zbliżać się do powrotu do domu – mówią nam rodzice.

 

Problem w tym, że to nie kończy boju o życie dziecka. Już teraz planowane są kolejne operacje. Pierwsza ma mieć miejsce za pół roku, ostatnia – dopiero po skończeniu przez dziecko drugiego roku życia.

 

Prośba o pomoc

Marcelinkę i jej rodziców czekają kosztowne wyjazdy, wizyty u kardiologów, rehabilitacje, leczenia farmakologiczne. A to kosztuje. I to niemało.

Dlatego już dziś jako rodzice prosimy, o wsparcie nas w zabezpieczeniu środków na dalsze leczenie naszej córeczki. Choć ciężka droga przed nią, to wierzymy, że dzięki Państwa pomocy uda się, by dzielnie z uśmiechem szła przez życie – powiedzieli naszej redakcji rodzice.

Dziecku stara się też pomóc Fundacja „Serca dla Maluszka”. Ewelina Kliś, która stoi na jej czele, mówi, jak można realnie pomóc dziewczynce.

– W imieniu państwa Mierzchała prosimy wszystkich o pomoc. Bez niej Marcelinka może mieć problem normalnie funkcjonować. A mówimy o kilku miesięcznym dziecku! – wskazuje Kliś.

Można wesprzeć Marcelinkę w jej walce o lepsze jutro, wpłacając darowiznę na konto Fundacji:

Fundacja “Serca dla Maluszka
ul. Kowalska 89 m.1
43-300 Bielsko-Biała

Bank Millennium: 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142

W tytule przelewu prosimy wpisać:
5043 Marcelina Mierzchała

Za każdą przekazaną złotówkę dziękujemy!

 

 

 

google_news