Kolejny raz Podbeskidzie nie potrafiło dowieźć prowadzenia do ostatniego gwizdka…
Tym razem Górale wygrywali od 65. minuty z Sandecją Nowy Sącz po bramce Sabali. Wcześniej dominowali i stwarzali sobie niezłe okazje.
Niestety na trzy minuty przed ostatnim gwizdkiem stan rywalizacji wyrównał były zawodnik TSP Maciej Korzym. Bielski zespół mógł nie zdobyć ani jednego punktu, bowiem w końcówce świetną okazję zmarnował Radosław Kanach.
TS Podbeskidzie Bielsko-Biała – Sandecja Nowy Sącz 1:1.
Bramki: 65′ Valērijs Šabala – 87′ Maciej Korzym.
Autorem fotoreportażu jest Artur Jarczok