Wczoraj (4 czerwca) z powodu intensywnych deszczy strażacy w powiecie suskim odnotowali 92 interwencje, głównie w gminach Budzów i Maków Podhalański.
Jak informuje młodszy brygadier Łukasz Białończyk, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Suchej Beskidzkiej, najczęściej, bo 37 razy, zgłaszano zatkane przepusty i zalane drogi. Ponadto 32 zdarzenia dotyczyły zalanych piwnic, podtopionych domów oraz budynków firmowych i użyteczności publicznej. 16 zdarzeń związanych było z zalanymi posesjami, a 7 z zagrożeniem wylaniem rzek i potoków.
– Wśród zalanych budynków były Szkoła Podstawowa w Grzechyni, gdzie zalało kotłownię i szatnię oraz Szkoła Podstawowa w Baczynie. Tam zalało kotłownię oraz dwa przedszkola w Makowie Podhalańskim. W wyniku ulewy jedna osoba została ranna. O 12.13 strażacy otrzymali zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie porażonym prądem w Makowie Podhalańskim. Mężczyzna został porażony podczas pompowania piwnicy w swoim domu. Po dotarciu na miejsce strażacy odłączyli prąd w budynku, a poszkodowanego, którego domownicy wcześniej wyciągnęli na parter, pomogli przetransportować do karetki pogotowia. Podczas interwencji strażaków poszkodowany był przytomny – zaznacza Łukasz Białończyk, który dodaje, że w zdarzeniach brały udział 104 pojazdy pożarnicze i 485 strażaków.