Strażacy otrzymali zgłoszenie o groźnie wyglądającym upadku paralotniarza na terenie leśnym w Porąbce. Na szczęście wszystko zakończyło się dobrze.
Jak informuje starsza kapitan Patrycja Pokrzywa, oficer prasowy komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej, wczoraj (4 sierpnia) wpłynęło zgłoszenie o upadku z wysokości do lasu pilota lotni.
– Zadysponowano strażaków, którzy rozpoczęli poszukiwania. Po przybyciu zastępów na lądowisko na górze Żar okazało się, że pilotowi udało się w bezpieczny sposób wylądować w terenie leśnym i powrócił samodzielnie na szczyt góry. Pilot nie odniósł żadnych obrażeń ciała. Jedynie uszkodzeniu uległ sprzęt, czyli lotnia – informuje starsza kapitan Patrycja Pokrzywa.
Zakazać prawnie bujania w powietrzu nieukom i amatorom!!! Gdyby Bóg chciał by człowiek latał to dałby mu skrzydła !!!