Od wysokiej, a zarazem spodziewanej porażki rozpoczęli drugoligowy sezon tenisiści stołowi ULKS Lachowice. Goście musieli jednak sporo się napocić, by poradzić sobie ze skazanymi na pożarcie reprezentantami powiatu suskiego.
W tym sezonie w II lidze zapowiada się prawdziwa rzeź niewiniątek. Licząca czternaście ekip stawka zostanie odchudzona do zaledwie dziesięciu drużyn. Zatem utrzymanie się na tym szczeblu rozgrywek będzie karkołomnym zadaniem. Tymczasem występujący w tym sezonie bez Jarosława Kolekty lachowiczanie już na pierwszy ogień zmierzyli się z jednym z głównych kandydatów do awansu. I choć przegrali to pokazali, że tanio skóry nie sprzedadzą. – Przedtem każdy patrzył na Jarka, a teraz każdy stara się ratować. Może i spadniemy, ale każdy daje z siebie wszystko. Zagraliśmy bardzo dobry mecz i przy odrobinie szczęścia mogliśmy nawet pokusić się o remis – mówi Krzysztof Surma, kapitan ULKS.
II liga:
ULKS Lachowice – MOSiR Karpaty Krosno 3:7
Lachowice: Surma (1,5), Raczek (1), M. Kachel (0,5)
