Przeniesienie stacji wyjazdowej zespołu ratownictwa medycznego z Łękawicy do Gilowic poprawiło czas dojazdu do Gilowic i Ślemienia, ale znacznie pogorszyło do gminy Czernichów. Dostrzegł to radny powiatu żywieckiego Jacek Seweryn, który złożył wniosek o utworzenie kolejnej podstacji wyjazdowej w gminie Czernichów.
Obecnie wyjazdowe zespoły ratownictwa medycznego z karetkami prowadzi spółka Ratownictwo Medyczne w Żywcu. Jej jedynym właścicielem jest Starostwo Powiatowe w Żywcu. Zespoły wyjazdowe znajdują się w Żywcu, Jeleśni, Rajczy i Węgierskiej Górce. Ponadto 1 maja przeniesiono siedzibę podstacji z Łękawicy do Gilowic oraz utworzono nową w Lipowej.
– Powstanie podstacji w Lipowej to znakomity pomysł. Przez to sporo skraca się czas dojazdu do pacjentów w gminach Lipowa i Łodygowice – mówi radny Jacek Seweryn.
Ale wskazuje też na inną rzecz.
– Powiat żywiecki jest powierzchniowo niezwykle rozległy. Przeniesienie podstacji z Łękawicy do Gilowic na pewno poprawia czas dojazdu w samych Gilowicach i do jego rozległego przysiółka Rozcięta, a także do gminy Ślemień i odległych wiosek Kocoń i Las. Natomiast wydłużył się czas dojazdu do Czernichowa, zwłaszcza do takich turystycznych miejscowości jak Międzybrodzie Żywieckie i Międzybrodzie Bialskie. Moim zdaniem, przydałby się jeszcze całkiem nowy zespół z karetką, który stacjonowałby w gminie Czernichów. Wtedy taka karetka mogłaby zabezpieczać turystyczne miejscowości w tej gminie, a także sąsiednie Zarzecze czy pobliską dzielnicę Oczków w Żywcu – uważa radny Jacek Seweryn, który złożył w tej sprawie wniosek do władz powiatowych.
Jeden z ratowników medycznych mówi nam, że to znakomity pomysł.
– Po przeniesieniu karetki do Gilowic faktycznie powstała taka „biała plama” na gminę Czernichów. Jeszcze w czasach, gdy karetka była w Łękawicy, i tak był już długi czas dojazdu na przykład pod Żar w Międzybrodziu Żywieckim czy do Żarnówki w Międzybrodziu Bialskim. Dość często tereny te musiała obsługiwać karetka z podstacji wyjazdowej z Kobiernic, czyli z sąsiedniego powiatu bielskiego. Nowa podstacja mogłaby być na przykład w Czernichowie. Wiadomo, że nie powstanie ona od razu, a jak pokazuje przykład Lipowej, trzeba się o nią starać nawet przez kilka lat. Ale jak najbardziej warto byłoby zacząć już teraz te starania – uważa ratownik medyczny.
Zapytanych przez nas kilku mieszkańców z gminy Czernichów również mówi, że to świetny pomysł.
– Są sytuacje, gdy o życiu chorego decydują minuty. Gdyby karetka stacjonowała w Czernichowie, mogłaby zdecydowanie szybciej dotrzeć do wezwania na przykład w Ponikwi, czyli w odległym przysiółku Międzybrodzia Bialskiego, niż jadąc z Gilowic, Żywca czy Lipowej. W ogóle taka karetka powinna być tutaj przynajmniej w sezonach letnim i zimowym, gdy zjeżdża w te okolice masa turystów – uważa jeden z mieszkańców Międzybrodzia Bialskiego.
Euforii i poparcia dla tego pomysłu nie widać jednak zbytnio w Zarządzie Powiatu Żywieckiego – przynajmniej tak wynika z pisemnej odpowiedzi wicestarosty Stanisława Kucharczyka skierowanej do radnego Jacka Seweryna.
– Zgoda na utworzenie nowego zespołu wydawana jest w sytuacjach, gdy dotychczasowe rozlokowanie zespołów jest niewystarczające. Badanie tej zasadności wykonuje odpowiedni wydział Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. Opiera się to przede wszystkim na analizie czasu dotarcia do miejsca zdarzenia przez dysponowane zespoły. Badanie takie prowadzone jest bardzo szczegółowo w danych okresach czasu i każdorazowo przed corocznym zatwierdzeniem Wojewódzkiego Planu Działania przez ministra zdrowia – podkreśla wicestarosta Stanisław Kucharczyk.
W odpowiedzi do radnego przypomina, że po kilkuletnich staraniach, od maja uruchomiono nową dodatkową podstację w Lipowej.
– Oczywistym jest, że po tak świeżej zmianie wymagany jest dłużej określony interwał czasowy, aby móc dokonać ponownej analizy. Na tej podstawie można wyłonić wnioski dotyczące tworzenia dodatkowego zespołu wraz ze wskazaniem miejscowości, gdzie powinien stacjonować taki zespół. Samo uruchomienie dodatkowego zespołu uwarunkowane jest otrzymaniem promesy-zgody od wojewody śląskiego i zapewnienia finansowania z Narodowego Funduszu Zdrowia. Warto wspomnieć, że do środowiska ratownictwa medycznego docierają, podawane do publicznej wiadomości, informacje o planowanych rządowych kierunkach rozwoju i wzmocnienia systemu powiadamiania ratunkowego oraz o budowie Krajowego Systemu Ratowniczego. Być może wdrożenie takich reform pozwoli w przyszłości na wzmocnienie i rozbudowę sieci ratownictwa medycznego w myśl idei „karetka w każdej gminie” – dodaje wicestarosta Stanisław Kucharczyk.
Władze powiatu powinny pamiętać o zasadzie, że kto się nie upomina, ten nic nie ma… I jak najszybciej rozpocząć starania o nowy zespół.
Jacek Seweryn zeby zaistniec to nawet zawnioskuje o zmiane biegu soly w strone gór jest tyle kadencji a karamba nic madrego nigdy niezglosil potrafi tylko przed wyborami klamkowac od domu do domu i skamlac o glosy
To może od razu karetka w każdej gminie? A co się nie da…
Może z Ukrainy przyjedzie?
A jak się miały czasy poprawić skoro cała droga jest remoncie. Ale skoro chcą niech wojewoda daje kasę
Brakuje przecinka i “w” – tu do poprawy.
U radnego, ratownika euforia a u władzy być może.
Napisz coś jeszcze extra TROLLU.
To jest ten wartościowy komentarz??
Spytaj się, podszywacz, mądrzejszych w domu.
Twoje komentarze to nawet komunały nie są.
Tak Ci powiedzieli mądrzejsi, podszywacz? Ale jeszcze coś więcej powinni powiedzieć, że jeśli nie komunały to co? Aha, nie zapamiętałeś, chyba była trudna nazwa.