Sobota nie należy do zbyt spokojnych dla jednostek strażackich w powiecie cieszyńskim.
Przed 14.00 kilka zastępów zostało zadysponowanych do Zebrzydowic. Na Nowym Dworze palił się barakowóz. W środku nikogo nie było. Ogień strawił dach i jedną ze ścian. Strażacy rozebrali resztę nadwęglonej konstrukcji.
Kwadrans przed 17.00, sześć zastępów działało na ulicy Zielonej w Goleszowie. “Czerwony kur” buszował tam w budynku gospodarczym. Obiekt spalił się prawie cały. Trwa szacowanie strat. Przyczyna wybuchu pożaru na ten moment nie jest znana.
Około 17.30 było wezwanie na ulicę Bielską w Cieszynie. Zgłaszający mówił o zadymieniu w jednej z kamienic. Ratownicy nie stwierdzili na miejscu żadnego zagrożenia. Dokonali w budynku pomiarów na obecność tlenku węgla. Wartości były prawie zerowe.
Wyjaśnieniem przyczyn pojawienia się ognia zajmuje się policja.