Mieszańcy ulicy Potoczki w Bażanowicach skierowali wniosek do wójta gminy Goleszów, dotyczący notorycznego nieprzestrzegania ograniczeń prędkości na tej ulicy. Chcą czuć się bezpiecznie i dlatego apelują o zamontowanie progów spowalniających. Wójt wniosek przyjął…
Ulica Potoczki w Bażanowicach to wąska, prosta osiedlowa droga, pozbawiona pobocza. Jej szerokość miejscami nie pozwala nawet na minięcie się dwóch pojazdów. Gorzej z pieszymi, którzy muszą wchodzić na drogę, bo nie ma pobocza. Szczególny kłopot sprawia to matkom z dziećmi w wózkach. Niebezpieczeństwo grozi im ze strony kierowców, którzy za nic mają ograniczenie prędkości na tej ulicy do 50 km na godzinę. Potrafią jechać nawet dwa razy szybciej!
Do wniosku o poprawienie bezpieczeństwa na ulicy Potoczki dołączona została lista z podpisami blisko 60 mieszkańców. Wniosek poparli praktycznie wszyscy dorośli. Ulica z uwagi na długą prostą, zachęca niestety do „rajdowania”. Są przypadki, kiedy po zmroku pojazdy pędzą bez włączonych świateł. Ludzie żyją w ciągłym w strachu. Każdy ryk silnika dobiegający z drogi przyprawia ich o szybsze bicie serca. Bo nigdy nie wiadomo, czy nie dojdzie do wypadku, czy ofiarą nie będzie ktoś z bliskich czy sąsiadów…
– Wniosek z podpisami mieszkańców trafił na moje biurko. Odpowiedziałem pisemnie, że propozycje poprawienia bezpieczeństwa w tym rejonie zostaną zgłoszone do przyszłorocznego budżetu gminy. O konkretach w tym momencie za wcześnie mówić, ponieważ sprawa musi być dokładnie rozeznana. Wbrew pozorom, zamontowanie progów spowalniających wymaga spełnienia określonych warunków. Decyzja zapadnie po konsultacjach z odpowiednimi instytucjami. Jedną z nich będzie policja – mówi Krzysztof Glajcar, wójt gminy Goleszów.
Mieszkańcy mają nadzieję, że gmina stanie na wysokości zadania i znajdzie sposób na poprawienie bezpieczeństwa na ich ulicy…