Dzięki rozsądkowi właściciela auta i szybkiej akcji straży pożarnej udało się uniknąć dużych strat związanych z pożarem auta zaparkowanego na dużym parkingu przy ul. Bohaterów Monte Cassino w Bielsku-Białej.
Zgłoszenie pożaru wpłynęło wczoraj o godz. 20.51. – Po dojeździe na miejsce okazało się, że z komory silnika samochodu osobowego wydobywa się dym. Właściciel auta nie otworzył maski auta, a w związku z tym pożar nie miał dopływu tlenu, przez co nie zdążył się rozwinąć na cały samochód. W pierwszej kolejności ratownicy zakręcili w samochodzie zawór butli z gazem i wynieśli z auta wartościowe rzeczy. Po zbudowaniu linii gaśniczej maska została uchylona i pożar ugaszony. Z nieustalonej przyczyny zapaliła się mata wygłuszająca wnętrze pojazdu – powiedział nam st. Kpt. Łukasz Łaciok, dowódca zmiany w JRG2 w Bielsku-Białej.
W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z JRG1, jeden z OSP Stare Bielsko oraz patrol drogówki. Akcja służb trwała kilkadziesiąt minut.
Dlatego nigdy nie parkuję obok francuskich samochodów.
Widać masz lipę i nie wypada stawiać złomu od Niemca koło Pana Francuza.