Około godz. 2.30 do WCPR wpłynęło zgłoszenie pożaru drewnianego budynku przy ul. Salmopolskiej w Szczyrku. Wysłano osiem zastępów straży pożarnej.
Po dojeździe okazało się, że pożarem objęty jest w całości drewniany budynek o powierzchni około 50 m kw. – Nasze działania polegały na podaniu czterech prądów wody na płonący budynek. Na szczęście wewnątrz budynku nikogo nie było. Jedynym utrudnieniem była linia energetyczna pod napięciem, która w pierwszej fazie naszych działań nie pozwalała wejść do budynku objętego ogniem. Z budynku ratownicy wyciągnęli butlę z dwutlenkiem węgla. Nie potwierdziła się informacja o butlach z gazem LPG wewnątrz budynku – powiedział nam st. kpt. Marcin Rutkowski z JRG1 w Bielsku-Białej.
Na miejsce wezwano pogotowie energetyczne, ale przewód linii energetycznej zdążył się upalić przed przyjazdem fachowców. Dalsze działania strażaków polegały na dogaszeniu wszelkich zarzewi ognia i przelaniu pogorzeliska. Budynek sprawdzono kamerą termowizyjną.
W trakcie działań ratowniczo-gaśniczych agresywny mężczyzna z posesji sąsiadującej obrażał policjantów różnymi niewybrednymi epitetami. Agresor zaczepiał policjantów, kierowcę i pasażerów z samochodu, którzy jako pierwsi zauważyli pożar, robił zdjęcia i filmował, grożąc, że upubliczni wszystko w portalach społecznościowych. Policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego. Jak dowiedział się nasz portal, policjanci sporządzą notatkę służbową.
W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG1, OSP Szczyrk, OSP Buczkowice, patrol policji i pogotowie energetyczne. Przyczynę pożaru ustala policja.
To faktycznie musiał być bardzo agresywny, skoro “rozbił” zdjęcia. Kiedyś media zatrudniały korektorów, którzy wiadomo, czym mieli się zajmować. A teraz… Każdy jest Panem dziennikarzem, a ludzi od czarnej roboty nie ma…