Trzynaście zastępów straży pożarnej uczestniczyło w gaszeniu pożaru dużego budynku wraz z garażami przy ul. Leszczyńskiej w Starej Wsi. Policjanci zatrzymali mężczyznę i nastolatka, którzy znieważyli strażaków i policjantów.
Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie pożaru wczoraj, o godz. 23.22. Gdy pierwsze zastępy straży pożarnej dojechały na miejsce, okazało się, że cały budynek wraz z garażami jest objęty ogniem, a płomienie wychodzą już na dach. Nasze działania polegały na podaniu sześciu prądów wody na płonący budynek. W toku czynności ustaliliśmy, że budynek jest jeszcze w trakcie budowy i nikt w nim nie mieszka. Niedaleko miejsca pożaru był staw, tam strażacy utworzyli punkt czerpania wody – powiedział nam asp. Wojciech Kołek z JRG2, w Bielsku-Białej.
Na miejsce zdarzenia przyjechała właścicielka budynku, kobieta zaczęła histeryzować. Ze względu na to, iż ciężko było przewidzieć, co może zrobić, strażacy wezwali zespół ratownictwa medycznego. Ostatecznie kobieta się uspokoiła, odmówiła poddania się badaniu.
W trakcie działań ratowniczo-gaśniczych w pobliżu miejsca akcji zebrało się kilkanaście osób postronnych, co najmniej jeden mężczyzna i nastolatek znieważali zarówno funkcjonariuszy policji, jak i strażaków. Agresorzy nie przebierali w słowach i raz po raz rzucali niewybredne epitety pod adresem mundurowych. Policjanci zatrzymali mężczyznę i nastolatka.
W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG1, JRG2, Posterunku Zamiejscowego JRG2 w Czechowicach-Dziedzicach, OSP Stara Wieś, OSP Dankowice, OSP Wilamowice, OSP Kaniów, zespół ratownictwa medycznego i patrole policji. Przyczynę pożaru ustala policja. Nie wyklucza się podpalenia.
A co tam się stanęło?
Spaliło się