W bardzo trudnodostępnym terenie doszło wczoraj (4 maja) do pożaru w lesie w rejonie ulicy Strażackiej w Biernej.
Jak informują ochotnicy z Biernej sygnał o zagrożeniu otrzymali około 18.00.
– Okazało się, że pożar jest w bardzo trudnodostępnym miejscu w głębi lasu na tzw. „Groniczku”. Strażacy po przybyciu na skraj lasu, z powodu braku dalszej drogi, na miejsce udali się ze sprzętem pieszo. Po dotarciu na miejsce zastaliśmy palącą się ściółkę leśna na obszarze około 5 – 6 arów. Strażacy ugasili teren za pomocą tłumic. Równocześnie dzięki informacjom od mieszkańców udało się uzyskać wskazówki na temat potencjalnej drogi dojazdu. Po kilkunastu minutach nasz terenowy nissan navara był już na miejscu. Tylko dlatego, że udało się dotrzeć w głąb lasu pod duże wzniesienie autem, mogliśmy przystąpić do akcji z użyciem wody podanym z „szybkiego natarcia”. Strażacy przelali teren dzięki czemu byliśmy pewniejsi skutecznego działania. Tym razem dzięki turyście, który korzystał z uroków pieszej wycieczki podczas, której zauważył pożar, udało się w porę zareagować i opanować sytuację. Pamiętajmy o tym, iż o pożar w lesie wcale nie jest trudno, a akcję zazwyczaj są skomplikowane i wymagają prowadzenia działań w górskim terenie dostępnym jedynie dla quadów lub aut terenowych – podkreślają strażacy z OSP Bierna.