Smutne wieści z Ustronia. Na ulicy Lipowej zapiał czerwony kur. W wyniku pożaru śmierć poniosła jedna osoba.
Strażacy otrzymali zgłoszenie o ogniu w Ustroniu przed 5.00. Ze wstępnych informacji wynikało, że w budynku przy ulicy Lipowej panuje zadymienie.
– Dom ten składa się z dwóch odrębnych mieszkań. Zadymienie dotyczyło lokalu na parterze, zamieszkiwanym przez 69-letnią kobietę. Pierwsze piętro zajmowała czteroosobowa rodzina, która została ewakuowana. Tam zadymienie nie było odczuwalne. Gdy strażacy dotarli na miejsce, okazało się, że przyczyną pojawienia się dymu w budynku jest pożar w kotłowni w piwnicy. Zaczęli go gasić, a równolegle prowadzili poszukiwania 69-latki, której w mieszkaniu nie było – wyjaśnia Michał Pokrzywa, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Cieszynie.
Kobieta została znaleziono w pomieszczeniu obok kotłowni. Nie wykazywała oznak życia. Strażacy wynieśli ją na zewnątrz, gdzie rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Działania te przejął zespół ratunkowy, który dojechał na miejsce. Niestety 69-latki nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon. Cztery osoby mieszkające na pierwszym piętrze nie ucierpiały i nie wymagały hospitalizacji.
– W akcji w Ustroniu brało udział siedem zastępów straży pożarnej, liczących łącznie ponad 30 osób. Działania trwały do 8.15 – podsumowuje Michał Pokrzywa.
