Prezes Jarosław Kaczyński w Żywcu z ciupagą. Komu pomachał? | WIDEO i ZDJĘCIA

Nie milkną echa niedzielnej (13 listopada) wizyty prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Żywcu. Szeroko komentowane jest nie tylko jego wystąpienie, ale również problemy przy zapisach mieszkańców chętnych do udziału w spotkaniu, jak i wykonany przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego gest z ciupagą…

O tym, że prezes PiS przyjedzie do Żywca jako pierwszy informował portal beskidzka24.pl. Jarosław Kaczyński przyjechał na spotkanie do sali w Miejskim Centrum Kultury. Przywitali go nie tylko działacze i sympatycy PiS, ale i przeciwnicy prezesa oraz jego partii z plakatami i transparentami. Na samym początku spotkania prezes Jarosław Kaczyński stwierdził, że rozpocznie nieco inaczej. Faktycznie zamiast od pochwały dla rządów PiS zaczął od krytyki opozycji. Mówiąc „tamci” miał na myśli oczywiście PO z Donaldem Tuskiem. Za to pod niebiosa zachwalał rządy PiS. Wspomniał również o dodatku węglowym jako bardzo dobrym pomyśle.

– Dzisiaj jak ktoś bierze 3 tysiące tej dopłaty i kupuje 3 tony węgla, a tona jest dzisiaj nawet w składach po 1,8 tys. zł, to naprawdę nie płaci więcej niż w zeszłym roku, tylko realnie biorąc, biorąc pod uwagę inflację, to płaci mniej. Jeżeli nawet bierze 5 ton, to mu wypada 1,4 tys. zł, ale minus inflacja no to płaci już trochę więcej. Ale jak musi mieć 5 ton, to musi mieć dosyć solidny dom, czyli pewnie nie jest taki biedny. Krótko mówiąc tu żeśmy naprawdę pomogli – powiedział prezes Jarosław Kaczyński.

W dalszej części odniósł się również do panującej inflacji.

– Jeżeli ktoś pyta dlaczego w Niemczech jest tam 10 czy 11 proc. inflacji, a w Polsce jest aż o 6-7 punktów więcej, proszę państwa, tam jest wzrost płac o 2 proc. i ta inflacja wynosi 10-11 proc. czyli jest minus 7 czy minus 8. U nas dopiero teraz jest jakieś minus 1, co najwyżej minus 1,5. Gdyby oni stosowali taką politykę jak my stosujemy, to u nich inflacja byłaby prawdopodobnie na tym samym poziomie co u nas albo w każdym razie bardzo zbliżonym. My nie chcemy doprowadzić do szoku, do bezrobocia. Bezrobocie liczone po Polsku to jest tylko 2,6 proc. To jest prawie żadne. Według norm europejskich, bo oni liczą wszystkich, którzy się nawet o pracę nie starają, to jest 5,1 proc. W każdym razie jest naprawdę niskie – stwierdził prezes Jarosław Kaczyński.

Bardzo silnie akcentował potrzebę mobilizacji i wygrania kolejnych wyborów parlamentarnych

– Naprawdę wybory są na poziomie wagi z 1989 roku. My jesteśmy Solidarnością, a oni obozem komunistycznym – powiedział prezes Jarosław Kaczyński.

Na koniec wręczono mu kwiaty i podarunki. Starosta żywiecki Andrzej Kalata (wieloletni członek PiS) wręczył prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu kapelusz góralski i ciupagę mówiąc, że to insygnia dla pana prezesa. Po namowie ze strony Władysława Motyki z Milówki (honorowy członek Związku Podhalan w Polsce) prezes Jarosław Kaczyński nałożył kapelusz na głowę i uniósł ciupagę do góry, lekko nią machając.

– Ale to nie do państwa, ale do Tuska – powiedział przy tym prezes Jarosław Kaczyński.

Tymczasem wielu sympatyków PiS z Żywiecczyzny nie kryje ogromnego rozczarowania. Jak przyznają poprzez biura posłów PiS próbowali się zapisać na spotkanie z prezesem Jarosławem Kaczyńskim w Bielsku-Białej lub w Żywcu i w ostatniej chwili otrzymali odmowę.

– Te zapisy były tylko po to, aby sprawdzić czy dana osoba nie jest, jak to się kiedyś w przeszłości określało, „elementem wywrotowym”. Poczułam się jak osoba inwigilowana. Żałosne. Szkoda gadać – mówi nam jedna z czytelniczek z Żywiecczyzny.