Prawie u 12 procent uczniów pierwszych klas szkół podstawowych w powiecie bielskim wykryto podejrzenie niedosłuchu! To badanie jakie przeprowadzono w ramach pierwszego pilotażowego projektu Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej.
Na pomysł przebadania uczniów w powiecie bielskim wpadli urzędnicy z Wydziału Zdrowia bielskiego starostwa, którzy opracowali projekt. Zyskał on pozytywną opinię Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji w Warszawie oraz wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka.
W programie wzięły udział 53 z 55 szkół podstawowych w powiecie bielskim. W każdej gminie powołano koordynatora gminnego, który pomagał w realizacji programu. Od stycznia do maja tego roku przebadano 1541 dzieci. Podejrzenie niedosłuchu wykryto u 179 pierwszoklasistów. Ich rodziców poinformowano o możliwościach dalszej diagnostyki.
– Nie jesteśmy zaskoczeni. Wyniki w powiecie bielskim wpisują się w średnią krajową, podobnie jest w innych częściach Polski – twierdzi Šárka Solecka, specjalista laryngolog ze Szpitala św. Łukasza w Bielsku-Białej, wykonawcy powiatowego programu.
Jak podkreślają w bielskim starostwie żaden z rodziców kilkunastu dzieci którzy pojawili się potem w gabinecie lekarskim, nie wiedział o problemie swojego dziecka.
– Dopiero w dalszej rozmowie przyznawali, że były w przeszłości oznaki iż coś jest nie tak, bo na przykład syn głośniej oglądał bajkę, córka miała problem ze zrozumieniem dłuższego polecenia, gdy był większy hałas spowodowany dużą ilością dzieci obok – zaznaczają urzędnicy z bielskiego starostwa.
– Przygotowania i badania trwały długo i kosztowały ogrom pracy, ale udało się pozyskać z Narodowego Funduszu Zdrowia dofinansowanie na 40 proc. kosztów badania. Resztę sfinansowaliśmy z budżetu powiatu. Teraz mogę powiedzieć, że mamy potwierdzenie, iż było warto. Będziemy kontynuować badania w kolejnych latach – podkreśla starosta bielski Andrzej Płonka.
Przebadać by trzeba było słuch u ośmioklasistów, którzy dłużej używają smartfony, odtwarzacze muzyki i dalsze wnioski w szkołach podstawowych.