Damian i Kuba Stawiccy, bracia z Bielska-Białej 7 lutego ruszyli z wielkim wyzwaniem. Dziś dotarli nad morze Bałtyckie, a w nogach mają już 650 kilometrów! Wszystko dla małego Kazia Sromka z Bystrej, chorego na Dystrofię mięśniową Duchenne’a.
– Jesteśmy pierwszymi braćmi w historii, którzy tego dokonali, właśnie dziś, a nasza trasa jeszcze nie dobiegła końca, bo do celu głównego, czyli Ustki mamy jeszcze 150 kilometrów biegu brzegiem morza bałtyckiego… – mówi szczęśliwy Damian Stawicki.
– To co dziś czujemy jest nie do opisania. Przechodząc przez ogromne kryzysy mentalne, bóle i granice naszych możliwości, wspólnie dziękujemy Bogu, że dał nam tyle sił i wytrwałości. Abyśmy tu dobiegli bezpiecznie bez kontuzji. Pozdrawiamy wszystkich, którzy nam kibicują od samego początku, bo to również wasza zasługa. Razem jesteśmy niepokonani i tworzymy najlepszą drużynę Kazika – dodają bracia.
Na siepomaga założyli specjalną skarbonkę dla chorego Kazia. Uzbierali już 20 tysięcy złotych. – Walczymy wszyscy razem o 50 tysięcy złotych – kwitują.