Do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wpłynęło 18,4 tys. wniosków w sprawie odroczenia terminu płatności składek. Możliwość odroczenia oraz zawieszenie lub wydłużenie spłaty już zawartych układów ratalnych – to udogodnienia dla przedsiębiorców w związku występowaniem w Polsce koronawirusa.
Przedsiębiorcy mogą skorzystać z uproszczonego wniosku o odroczenie o trzy miesiące terminu płatności składek oraz zawieszenie spłaty należności objętych zawartymi wcześniej umowami. Jest to jednostronicowy dokument, w którym przedsiębiorca wskazuje, jak koronawirus wpłynął na brak możliwości opłacenia przez niego należności.
W województwie śląskim w dniach 16-26 marca zarejestrowano 2446 wniosków o odroczenie terminu płatności. W oddziale ZUS w Bielsku-Białej (wraz z inspektoratami w Cieszynie i Żywcu) złożono ich 295. Warto wiedzieć, że dokument może być złożony poprzez PUE ZUS, wysłany pocztą lub wrzucony do specjalnych pojemników w placówkach ZUS-u. Przedsiębiorca, który skorzysta z odroczenia terminu płatności składek lub układów ratalnych, może liczyć na wstrzymanie postępowania egzekucyjnego oraz stosowania sankcji.
Zgodnie z przepisami odroczenie może dotyczyć składek na: ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz Fundusz Emerytur Pomostowych.
“Odroczenie”?!? A kto to będzie później wyrównywał… Cała historia z koronawirusem jest w 100% WINĄ ŹLE PRZYGOTOWANEGO “PAŃSTWA”! W związku z tym “państwo” będzie płącic sobie zusiczek i podateczki również
Są przedsiębiorcy, którzy nie potrzebują odroczenia płatności? Potrzebna ta papierologia, obowiązywanie sankcji w warunkach wyjątkowych? Nie szkoda czasu na sporządzanie wniosków, ich rozpatrywanie, odpowiedź?
Zwariowałeś Hermenegild? Zadajesz pytania jakby im chodziło o czyjeś zdrowie czy inne dobro wspólne… Ja już pomijam zagrożenie epidemiologiczne związane z wypełnianiem tych papierzysk – to jest organizacyjna debliada.
List urzędowy powinno się przeczytać trzy razy. Fursten brieff sol man drey mal lesen.
W navajo proszę…