29-letni mieszkaniec gminy Kęty od dwóch lat miał znęcać się nad 24-letnią żoną. Prokurator wydał nakaz opuszczenia przez niego mieszkania. Grozi mu pięć lat więzienia.
We wtorek, 12 marca, tuż po 17.00 operator numeru alarmowego 112 otrzymał zgłoszenie dotyczące awantury domowej, do której doszło w jednym z domów jednorodzinnych na terenie gminy Kęty. Na miejscu zdarzenia policjanci ustalili, że 29-latek uderzył swoją 24-letnią żonę, a następnie uciekł.
– Wszczęto jego poszukiwania. Mężczyznę szybko odnaleziono u rodziny. Został osadzony w pomieszczeniach dla zatrzymanych oświęcimskiej komendy policji. Następnie sprawą zajęli się policjanci pionu kryminalnego. Na podstawie zebranych dowodów przedstawili podejrzanemu zarzut znęcania fizycznego i psychicznego nad żoną. Do aktów przemocy miało dochodzić od dwóch lat. Mając na względzie bezpieczeństwo pokrzywdzonej, funkcjonariusze wystąpili do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego środków zapobiegawczych. 13 marca 29-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu, gdzie usłyszał zarzuty prokuratorskie oraz postanowienie o zastosowaniu wobec niego środków zapobiegawczych w postaci policyjnego dozoru, natychmiastowego nakazu opuszczenia miejsca zamieszkania oraz zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną – relacjonuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Podejrzany został poinformowany przez funkcjonariuszy o miejscach, w których może znaleźć schronie. Ponadto mundurowi pouczyli go, że naruszenie prokuratorskiego nakazu oraz zakazów może skończyć się osadzeniem w areszcie śledczym.
Pokrzywdzona została objęta procedurą „Niebieska karta”, dzięki której uzyska pomoc specjalistów z Zespołu Interdyscyplinarnego ds. Przeciwdziałania Przemocy Domowej, natomiast sprawca został objęty nadzorem dzielnicowego.
Za przestępstwo znęcania grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat.
Śledczy apelują, aby osoby pokrzywdzone przerwały przemoc. – W tym celu należy złożyć zawiadomienie. Pomocą osobom pokrzywdzonym przemocą służy wiele instytucji, między innymi powiatowe centra pomocy rodzinie, ośrodki pomocy społecznej czy ośrodki interwencji kryzysowej. Funkcjonariusze kierują swój apel o przerwanie przemocy również do osób, które są jej świadkami. Najczęściej są to sąsiedzi lub najbliższa rodzina. Osoby te, informując o przemocy w rodzinie, swoją postawą dają siłę i wsparcie osobom pokrzywdzonym. W pilnych przypadkach należy dzwonić pod numer alarmowy 112 – radzi Małgorzata Jurecka.
“wykurzyć” to se frajerze żonke możesz! Kiedy zaczniesz “wykurzać” kobiety z mieszkań?! NO WŁAŚNIE! Żadne postanowienie nie obowiązuje w tej kwestii z uwagi na naruszenie KON-STY-TU-CJI RP oraz oczywistą DYSKRYMINACJĘ MĘŻCZYZN!!!