Ciepła pogoda, słońce, to wszystko sprawia, że na leśnych traktach, ale też w przydomowych ogrodach natknąć się można na zaskrońca. Irracjonalny strach sprawia, że wąż ten pada często naszą ofiarą.
– Zaskroniec jest pod całkowitą ochroną – tłumaczy Sławek Łyczko z ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt „Mysikrólik” w Bielsku-Białej. – Nie wolno mu robić krzywdy, ani bezpodstawnie go odławiać.
Jednym z powodów, dla którego zaskroniec może się znaleźć w przydomowym ogrodzie są oczka wodne.
– Takie środowisko przyciąga zaskrońca – mówi Łyczko. – Ale nie jest on dla nas groźny, więc nie trzeba się go bać.
Zaatakowany zaskroniec broni się wydając głośny syk, albo udając martwego. Może też wypuszczać nieprzyjemnie pachnącą ciecz mającą odstraszyć napastników.
Na łące spotyka się wąż i krowa. Wąż mówi do krowy: Sssssssssssspadaj!. Krowa mu na to: Muuuuuuuuuszę? Na to odezwał się stojący obok kogut: Ko ko ko koniecznie.
Kura
kojarzy się z tym co chce, a nie z tym kto chce. Kto komu do jemu, kto jemu do komu…
Jest inne określenie zamiast infantylny: dzieciuch.
Potrzeba aby strażak się włączył do dyskusji i się dowiemy z czym kojarzy się wąż.
Może z kieszenią?
Może z hinduskim zaklinaczem
Tam kobra lub inny jadowity wąż a nie zaskroniec, odpowiadam do infantylnego “banalne rady” i jeszcze w innym miejscu gdzie zmienił nick.
Odpowiadam na komentarz, który odpowiada, że odpowiada na komentarz, który odpowiada, że odpowiada.
Jeżeli może być strażak (co ma strażak do zaskrońca), jeżeli może być kieszeń ( co ma kieszeń do zaskrońca), to równie może być kobra ( bo niby co ma kobra do zaskrońca). Ale, że wąż to wąż, no to, że wąż,to wąż, to czemu nie, że wąż?
dzieciuch, który ma problemy z logicznym myśleniem. Jeśli złośliwie podszywasz się pod Hermenegildę i odpowiadasz do Hermenegildy -jak mam inaczej napisać “odpowiedz” jako Reply? Twoją głupotę, że odpowiada Hermenegilda do Hermenegildy nie chcę powielać bo to po prostu głupie, dzieciuchowate, Strażak do zaskrońca ma bo strażacy szukali nieraz na zgłoszenie wystraszonych pań, że w obejściu jest jadowity wąż. W kieszeni może pomieścić się każdy wąż, najlepiej jadowity a jeśli takiego nie ma – udaje zaskroniec. Trochę fantazji dzieciuch ale nie dziecinnej. Wydaje się dzieciuchowi, że jak podszył się pod Hermenegilda to jest oryginalny. Niekoniecznie wąż wiele razy bo może być… Czytaj więcej »
Strażacy nijak się mają do zaskrońca. Dziecinna opowieść o tym, jak to zaskrońców szukają strażacy, czyli karaluchu pod poduchy…. Kolejny infantylizm, odnośnie kieszeni – każdy wąż się może pomieścić, jadowitego pomyliłaś zeskąpym, nawet nie rozumiesz dziecinko powiedzonek, a zgrywasz intelektualistkę raczej tą pseudo. Zrób siusiu, obejrzyj bajeczkę najlepiej tą o zaskrońcach i strażakach i miłych fantazyjnych chwil w przedszkolu życzę.
Naprawdę wąż w kieszeni kojarzy się ze skąpstwem? A ja myślałam, że się upycha do kieszeni jak chłopcy sznurek a później się mówi: proste jak wąż w kieszeni.
hm… czyżby jakiś niuans względem jaśnie nam panującego?
Oczka wodne! Gdybyście miały wigor to wąż kojarzyłby się raczej z alkową. Tak być powinno. A tak, kicha zupełna jak kojarzy się najpierw z jakimś panującym. Szkoda gadać. Pozdrowienia.
z czym się kojarzy i nic ci do tego. Również kicha i też pozdrawiam, bo o czym tu gadać, jak ironia nieznana jest.
“Mysikrólik” zna zaskrońca ale większość nie. Nie wiadomo czy nie przyplątał się jakiś jadowity do ogródka, klimat się ociepla a wtedy trzeba się bać. Pierwszy odruch to może wołać policję, strażaków – oni na wszystkim się znają i są od wszystkiego. Już były takie alarmy szczególnie od kobiet. Bo to też kusiciel.