Czujnością wykazali się strażnicy wadowickiego Zakładu Karnego. Wieloletnie doświadczenie zawodowe pozwoliło im nie dopuścić do wniesienia na teren więzienia narkotyków. Choć trzeba przyznać, że kobieta, która podjęła się takiej próby ukryła środki odurzające w niecodziennej „skrytce”.
W czwartek (16 stycznia) 32-letnia mieszkanka Chrzanowa przyjechała do wadowickiego więzienia, by spotkać się z jednym z osadzonych. Nie była zbyt rozmowna, bo i mówić nie bardzo mogła. Do ust wsadziła sobie bowiem dwa woreczki wypełnione amfetaminą. Strażnicy nie są jednak w ciemię bici i w trakcie kontroli kobiety poprosili ją o otworzenie ust. Wówczas ich oczom ukazały się owe dwa zawiniątka z białym proszkiem, które potem dla pewności przebadali narkotestrem. Ten potwierdził, że kobieta przenosiła w ustach 7,5 grama amfetaminy.
Chrzanowianka zamiast spotkać się z więźniem została zabrana na rozmowę, ale z policjantami. Ta odbyła się już w wadowickiej komendzie, do której przewieziono 32-latkę. Na koniec „pogawędki” postawiono jej zarzut posiadania środków odurzających, do którego się przyznała. Według ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii za posiadanie narkotyków grozi kara do trzech lat więzienia.
idiotka 🙂 xD