Na sygnale Oświęcim

Przyszła zapytać o partnera. Grozi jej teraz 5 lat odsiadki

Fot. Policja Sucha Beskidzka

O dość zaskakującym zdarzeniu poinformowali właśnie oświęcimscy policjanci. Podejrzewana o dokonanie kradzieży i jednocześnie poszukiwana przez policję  kobieta, miała na tyle tupetu, że sama przyszła na komendę dowiedzieć się… co dzieje się z jej partnerem w złodziejskim fachu. Sama szybko trafiła za kraty.

Incydent miał miejsce jeszcze przed świętami. To wtedy, przed 19.00, do dyżurnego oświęcimskiej komendy dotarła informacja, że ochrona jednego ze sklepów perfumeryjnych na terenie miasta zatrzymała mężczyznę, który próbował ukraść perfumy o wartości 500 złotych. Na miejsce skierowano patrol, który zatrzymał złodzieja. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec Sosnowca. Z relacji pracowników ochrony wynikało, że towarzyszyła mu moda kobieta, która zdołała uciec.

Niedługo później, gdy zatrzymany trafił już do policyjnego aresztu, w komendzie pojawiła kobieta. Powiedziała, że szuka swojego partnera, który miał ponoć zostać zatrzymany przez policję na terenie Oświęcimia. Policjanci od razu skojarzyli ją z modą kobietą z perfumerii. Zwłaszcza, że jej wygląd idealnie pasował do opisu przedstawionego przez pracowników sklepu. Kobieta została zatrzymana a po sprawdzeniu jej personaliów w policyjnej bazie danych okazało się, że 21-letnia mieszkanka powiatu wołomińskiego jest poszukiwaną przez policjantów z Warszawy do ustalenia miejsca pobytu.

Szybko ustalono też, że para przyjechała do Oświęcimia samochodem. Po jego przeszukaniu okazało się, że znajduje się w nim alkohol wart około 700 złotych pochodzący z innej kradzieży dokonanej przez tę samą parę w jednym ze sklepów spożywczych w Oświęcimiu.
Kilka dni później na podstawie zebranych dowodów 38–latkowi oraz jego 21-letniej partnerce przedstawiono dwa zarzuty kradzieży sklepowych – informuje policja dodając, że obecnie weryfikowane jest czy złodziejska para ma związek również z innymi podobnymi kradzieżami.

google_news