W środku nocy w Kętach w domu jednorodzinnym przy ul. Krakowskiej doszło do pożaru. Trwa ustalenie co doprowadziło do pojawienia się ognia.
Na miejscu pożaru błyskawicznie pojawili się policjanci, którzy razem z przypadkowo przejeżdżającymi ulicą strażakami ze Śląska z części budynku nieogarniętej jeszcze pożarem ewakuowali psy i kota, którymi pod nieobecność właścicieli opiekowała się sąsiadka. Z domu wyniesiono również butlę z gazem. Potem pożar został ugaszony przez strażaków.