Ta sprawa jest już na tyle irytująca i denerwująca, że uwagę na to zwrócił nawet radny powiatu żywieckiego Marian Knapek, który należy do tych osób, że bardziej chwalą i dziękują władzom niż krytykują. A chodzi o remont drogi powiatowej na odcinku Leśna – Lipowa.
O tragicznej nawierzchni tej drogi informowaliśmy, a wręcz biliśmy na alarm, wielokrotnie. Jeszcze poprzedni wójt gminy Lipowa Jan Góra, który również zabiegał o remont drogi, porozumiał się z władzami powiatu żywieckiego w sprawie tej inwestycji. Po zmianie wójta w maju tego roku mieszkańcy z ogromną niecierpliwością wyczekiwali remontu na tej drodze, któa ma spore natężenie ruchu. Prace ruszyły dopiero w połowie listopada. Sfrezowano asfalt na długości 1163 metrów. W kolejnych dniach rozpoczęto układanie kolejnych warstw asfaltu. Ostatnia miała zostać położona 20 listopada. Ale tu fatalna aura spłatała psikusa i prace odwołano. Mimo, iż rozpoczął się grudzień, to prac nadal niedokończono, co nie tylko irytuje, ale i martwi mieszkańców, a zwłaszcza kierowców. Jeszcze 25 listopada na sesji Rady Powiatu Żywieckiego radny Marian Knapek zwrócił się do Jolanty Korczyk, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Żywcu, z prośbą: „aby rozwinąć wierzchni asfalt z Leśnej do Lipowej”. Było to o tyle zaskakujące, że radny Marian Knapek znany jest raczej z tego, że dziękuje i chwali władze powiatowe i dyrektorkę PZD Żywiec, niż krytykuje. Mimo jego krótkiej i ironicznej prośby, jak dotąd życzenia nie spełniono.
Czy tym razem powiatowi włodarze wezmą sobie do serca kolejne uwagi, że PZD Żywiec nie ma jednak dobrego nadzoru nad wykonawcami i prowadzonymi inwestycjami?