Mieszkańcy centrum Rajczy zaprotestowali przeciwko budowie nadajnika telefonii komórkowej.
Oburzyli się, gdy na jaw wyszło, że miałby się on pojawić na budynku remizy OSP. Mają żal do strażaków i władz gminy Rajcza, że nic im o tym nie powiedzieli. Z tego powodu robi się w Rajczy coraz bardziej nerwowo.
O szczegółach tej sprawy można przeczytać w najnowszym wydaniu “Żywieckiej Kroniki Beskidzkiej”