Dobiegł końca sobotni etap Rally de Portugal, czwartej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata 2021. Duet Kajetan Kajetanowicz – Maciej Szczepaniak był zdecydowanie najszybszy w kategorii WRC 3. Niestety pechowy 14 OS pochłonął wywalczoną kilkunastosekundową przewagę i Polacy musieli oddać prowadzenie…
Biało-czerwona załoga wygrała cztery odcinki specjalne, spośród siedmiu dzisiaj rozegranych. Świetny czas uzyskany na OS 10, lepszy o 12 s od liderów, dał załodze Lotos Rally Team prowadzenie w kategorii WRC 3. Rossel – Coria tracili 5,8 s, a Ingram – Whittock już 18,4 s. Kajto kontynuował fenomenalnie, wygrywając kolejny OS powiększył przewagę do ponad 13 s.
Po przerwie serwisowej rozpoczęła się druga pętla sobotniego etapu. Polacy wygrali dwunasty odcinek specjalny i umocnili pozycję lidera. Niestety stracili całą przewagę pod koniec drugiej pętli, oddając prowadzenie swoim najgroźniejszym rywalom. Przed niedzielnym finałem złożonym z pięciu odcinków o łącznej długości blisko 50 km, Polacy tracą 3 sekundy. Tyle samo, co przed startem sobotniej rywalizacji.
– Dużo się dzisiaj działo. Mieliśmy bardzo dobre tempo i pozycję lidera, którą straciliśmy na przedostatnim odcinku. Niestety obróciło nas, musieliśmy cofać i to sprawiło, że znów będziemy musieli walczyć o pierwsze miejsce. Samochód spisuje się świetnie, wygrywamy odcinki specjalne, ale mam spory niedosyt, bo już byliśmy na pierwszej pozycji. Strata do lidera to zaledwie trzy sekundy, jeszcze wiele może się wydarzyć, a ja jestem sportowcem z krwi i kości i na pewno będę cisnąć do końca – podsumował sobotni etap Kajetan Kajetanowicz.