41-letni rowerzysta, obywatel Włoch, zmarł dziś na stoku Szyndzielni. W akcji ratunkowej brał udział śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Pomoc wezwano, bo u cyklisty doszło do zatrzymania krążenia. W pobliżu schroniska na Szyndzielni lądował śmigłowiec LPR.
Niestety, mimo reanimacji, 41-letniego Włocha nie udało się uratować. – Lekarz stwierdził zgon. Policjanci, którzy byli na miejscu, zawiadomili prokuratora, który nakazał wydać ciało rodzinie. Nie doszło w tym przypadku do żadnego czynu zabronionego – mówi aspirant Przemysław Kozyra z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.