Po dziesięciu latach część zmodernizowanych dróg powiatowych się sypie. Bo były wykonywane w trybie… oszczędnościowym.
Na stan stosunkowo niedawno wyremontowanych dróg, zarządzanych przez powiat bielski, uwagę zwrócił radny Józef Świerczek (PiS). Jako przykład podał Rybarzowice. – Cała droga się sypie, studzienki się zapadają. A droga została wykonana 5-6 lat temu – skarżył się podczas lutowej sesji Rady Powiatu Bielskiego.
Jak sprostowała dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych Urszula Kosman, inwestycję przeprowadzono dziesięć lat temu. – To dość dużo, ale wiem, że droga pozostawia wiele do życzenia – przyznała. Jak się okazuje, na naprawy gwarancyjne nie ma co liczyć, bowiem przeważnie gwarancja obowiązuje od 5 do 7 lat.
Dlaczego droga się sypie? Jak wskazała Urszula Kosman, w tamtym czasie przyjęto program 6-7 inwestycji, który potraktowano… oszczędnościowo. – Teraz kładziemy nacisk na wzmocnienie konstrukcji drogowej i mam nadzieję, że będzie to skutkowało lepszą jakością – zapewniła.
– Oszczędności nie wychodzą na zdrowie. Lepiej zrobić raz, a porządnie, a nie trzy razy, a kiepsko – podsumował radny Świerczek.
Radny Józef Świerczek powiedział co wiedział .
teraz jako że ponownie jest Radnym drogi będą jak się patrzy .
Wspaniały Społecznik i wspaniały Przedsiębiorca .
Jedyna droga dobrze i szybko wykonana jaką znam to Ligota Mazańcowice St.Bielski most rondo chodniki naprawdę to jest to ale to co wiem to sami mieszkańcy i radni powiatowi to pilnowali i sprawdzali