Nie było dziś w naszym regionie bardziej rozbieganego miasta niż Maków Podhalańskim. Pod patronatem „Małopolskiej Kroniki Beskidzkiej” odbył się w nim XXVII Międzynarodowy Bieg Uliczny po Ziemi Makowskiej.
Po uroczystym otwarciu imprezy przyszła pora na wspólną rozgrzewkę. Po niej zawodnicy ruszyli na linię startu. Najbardziej wprawieni biegacze mieli do pokonania 10 kilometrową trasę, a mniej doświadczeni o połowę krótszy dystans. Na 5 km rywalizowali także specjaliści od nordic walking, czyli chodzenia z kijkami. Tyle, że bardzo szybkiego chodzenia. Najlepsi „kijkarze” za plecami zostawili pokaźne grono biegaczy.
Po biegu głównym i marszu oraz nagrodzeniu startujących w nim przyszła pora na zmagania dzieci i młodzieży. Rywalizacja odbywała się na wyłączonych z ruchu ulicach w okolicach makowskiego Domu Kultury i sceny „Makowianka”.
Autorem foto i widoreportażu jest Wojciech Ciomborowski