Na trzy miesiące do aresztu trafił 21-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego po tym jak pobił i okradł 65-letnią kobietę.
Policjanci z Jeleśni otrzymali wezwanie od 65-letniej kobiety, która powiedziała im, że przed chwilą została napadnięta. Mundurowi pojechali na miejsce. Z zeznań kobiety wynikało, że na jej posesję wtargnął młody mężczyzna, który zażądał od niej pieniędzy grożąc jej przy tym śmiercią. Gdy kobieta odmówiła uderzył ją w twarz, a potem ukradł narzędzia elektryczne i uciekł. Po uzyskaniu informacji od świadków zdarzenia policjanci ustalili, że bandziorem może być 21-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Pojechali do jego domu, aby go zatrzymać. Na miejscu okazało się, że 21-latek zabarykadował się w swoim mieszkaniu. Mundurowi weszli przez strych budynku i zatrzymali rozbojarza. Udało im się także odzyskać skradzione rzeczy. 21-latek po spędzonej nocy w policyjnym areszcie usłyszał zarzut rozboju, a na wniosek śledczych i prokuratora został on tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Policjanci ustalili, że młody mężczyzna kilka dni wcześniej dopuścił się podobnego rozboju.
