Dzięki wytężonej pracy kryminalnych z Makowa Podhalańskiego ustalono i zatrzymano dwóch obywateli Rumunii, którzy w zeszłym tygodniu okradli 94-letnią mieszkankę gminy Zawoja. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty, do których się przyznali. Jednemu z nich grozi wyższy wymiar kary, gdyż działał w warunkach recydywy.
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek. 94-letnia mieszkanka gminy Zawoja zorientowała się, że z jej domu zniknęły oszczędności. Seniorka skontaktowała się z rodziną – prosząc o pomoc w odnalezieniu pieniędzy. Bliscy kobiety podejrzewając, że w domu seniorki doszło do kradzieży powiadomili policję.
Sprawą zajęli się makowscy kryminalni – zebrali wszelkie informacje na temat zdarzenia i osób, które mogły przyczynić się do ustalenia sprawców kradzieży. W wyniku podjętych działań funkcjonariusze wpadli na trop dwóch mężczyzn. Wszystko wskazywało, że to właśnie oni, w dniu kradzieży byli widziani w okolicach domu seniorki. „Ślady” doprowadziły pracujących nad sprawą policjantów na Nowosądecczyznę.
W piątek udano się na miejsce, gdzie według ustaleń w jednym z obiektów wypoczynkowych, mogły przebywać osoby, podejrzane o dokonanie kradzieży na terenie powiatu suskiego. Ustalenia policjantów potwierdziły się – w wytypowanym budynku znajdowali się dwaj obywatele Rumunii, przy których policjanci ujawnili gotówkę w różnej walucie, a także srebrną i złotą biżuterię.
Mężczyźni w wieku 50 i 55 lat zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty, do których się przyznali. 55-letniemu mężczyźnie za takie przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Jego młodszemu koledze, grozi wyższy wymiar kary, gdyż działał w ramach recydywy. Prokurator zastosował wobec podejrzanych środki zapobiegawcze.
Jest takie powiedzenie. Nie każdy Rumun jest złodziejem. Ale każdy złodziej, Rumunem.