Od minionej soboty, 1 sierpnia dostępne są bony turystyczne. Mają do nich dostęp upoważnieni mieszkańcy Podbeskidzia. Są one formą wsparcia dla polskich rodzin oraz branży turystycznej w związku z trudną sytuacją gospodarczą wywołaną epidemią COVID-19. Za pomocą bonu można zapłacić za usługi hotelarskie lub imprezy turystyczne w Polsce do końca marca 2022 r.
Świadczenie w formie bonu turystycznego jest przyznawane na dziecko, na które przysługuje świadczenie wychowawcze lub dodatek wychowawczy Rodzina 500+. Aby skorzystać ze świadczenia w formie bonu, wystarczy mieć profil na Platformie Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. Trzeba też aktywować bon. Można to zrobić w dowolnym momencie, np. na kilka dni przed planowanymi wakacjami. Aby zapłacić bonem za usługę turystyczną, trzeba podać specjalny numer (kod obsługi płatności), a następnie jednorazowy kod potwierdzający płatność bonem, przesłany SMS-em na numer telefonu komórkowego (podany na PUE ZUS przy aktywacji bonu). Bonem można płacić za usługi hotelarskie lub imprezy turystyczne realizowane w Polsce przez przedsiębiorców turystycznych oraz organizacje pożytku publicznego wpisane na listę prowadzoną przez Polską Organizację Turystyczną. Do 1 sierpnia wpisało się na nią ponad 7 tys. przedsiębiorców turystycznych i organizacji pożytku publicznego.
Tymczasem dopiero co ruszyło wakacyjne 500 +, a już w sieci roi się od ofert sprzedaży bonów za gotówkę. O problemie poinformowała nas czytelniczka, która ubolewa nad brakiem uczciwości i nad tym, że obawia się, iż bon ten wcale nie zostanie wykorzystany w tym celu w jakim powstał. – Nie ukrywam, że pomysł budził we mnie wiele kontrowersji, podobnie jak i ba początku 500 +. Po prostu wychodzę z założenia, że pieniądze te nie zostaną przeznaczone na dziecko, a takie było ich założenie, a na inne wydatki. Pamięta pani jak weszło 500+ na ilu autach jeżdżących po Bielsku widniały naklejki z hasłem „sfinansowano z 500+”? I wygląda na to, że historia się powtarza, bo zamiast wypoczynku z dzieckiem mama czy tata z pieniędzy, które otrzymają za bon kupią sobie coś innego. Przecież nie takie było założenie tego pomysłu… – żali się czytelniczka z Bielska, pani Joanna.
Warto pamiętać, że takie działania są niezgodne z prawem. Ustawodawca przewidział taką ewentualność i na zuchwalców czeka kara grzywny, kara ograniczenia wolności, a nawet kara pozbawienia wolności do lat 3.
Już w pierwszym dniu dostępności bonów, jak podał ZUS, do godziny 12.00 osoby uprawnione aktywowały ponad 51 tys. bonów na łączna wartość ponad 44,6 mln zł.
Nie zgadzam się, jakoby cel bonu nie został zrealizowany. Podstawowym jego założeniem (podobnie jak kilku innych akcji rozdawniczych w minionych miesiącach) było przyczynienie się do reelekcji pana Dudy – i – b*m ! – udało się !!
bez sensu powoływać się na wpisy google, wpisałem że Trzaskowski szanuje Polaków i wyskoczyło a każdy wie jak jest
na pewno zarobi żona wiceministra Guta-Mostowego, właścicielka hotelu
PO zamieniło by te wszystkie bony, 500+ i świadczenia dla biednych lekaży i inrzynierów z Afryki, w końcu to oni są rodowitymi mieszkańcami Europy
Anka, ja sfinansowałabym Tobie słownik ortograficzny.
Socjaliści zawsze najlepiej wiedzą jak ludziom zrobić raj.Natomiast wydaje się, że czytelniczka Joanna z Bielska martwi się niepotrzebnie.Być może niektóre rodziny uznały, że zamiast pobytu w hotelach, ważniejszy będzie dla dzieci np. zakup zimowych butów lub odzieży.
To państwo ma kupować ubrania dla dzieci czy rodzice? Chyba decydując się na dzieci wiedzieli, że będą mieli mieli zobawiazania. To nie pracują tylko żyją na koszt państwa.