Szpital Żywiec, wbrew temu co próbuje nam się wmówić, nie chce i nigdy nie chciał uchodzić za jakiś wyjątkowy, jeśli chodzi o jego dofi nansowanie. Niestety został on wyjątkowo źle potraktowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia, o czym świadczy tabela zamieszczona w poprzednim wywiadzie.
Przypomnę tylko, że wszystkie szpitale mające nadwykonania w województwie śląskim dostały zwiększone umowy na 2024 rok od 6 proc. do 28 proc. Jedynie Szpital Żywiec ma zmniejszoną umowę o 13 proc., czyli w skali roku ma mniej o 24 miliony złotych! Tymczasem art. 134 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych dobitnie mówi o równym traktowaniu wszystkich świadczeniodawców. Gdyby faktycznie tak było, to Szpital Żywiec nie miałby problemów z płynnością finansową i nie miałby tak rekordowej kwoty niezapłaconych nadwykonań na kwotę aż 45 mln zł! Dla porównania o wiele większy Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej ma 14 mln zł nadwykonań. Diametralnie różnimy się z Narodowym Funduszem Zdrowia, który twierdzi, że to wina szpitala, iż przyjmujemy tylu pacjentów. A ja uważam to za winę NFZ, który nie chce i nie dostosowuje planów rzeczowo-finansowych do zwiększonej liczby pacjentów leczonych w Szpitalu Żywiec. Tu przypomnę, że nie ma obowiązku rejonizacji. Pacjent ze skierowaniem sam wybiera szpital, gdzie chce się leczyć. Dziwi zwłaszcza, i to nie tylko mnie, zaciekły atak na kardiologię w żywieckim szpitalu. A swoją drogą, czy nowa pani dyrektor Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Katowicach będzie zwalczać oddziały kardiologiczne i inne świadczenia wysokodochodowe w innych szpitalach powiatowych, zmuszając te placówki tylko do prowadzenia świadczeń w podstawowych oddziałach będących deficytowymi? Myślę, że warto się zastanowić, w czyim interesie działa dyrekcja śląskiego NFZ, bo na pewno nie pacjentów.
Analiza informacji zamieszczonej na stronach NFZ pozwala zauważyć ciekawe zjawisko. Rozliczane są nadwykonania limitowane za ten rok (Szpital Żywiec nie otrzymał od stycznia tego roku ani złotówki) poprzez kompensatę z niewykonaniami. To jest totalny skandal! Daje to gwarancję tym szpitalom wypłaty 100 proc. nadwykonań limitowanych, a szpital żywiecki straszy się, że limitowane nadwykonania mogą nie zostać w ogóle wypłacone! Zwłaszcza, że szpitale te pomimo notorycznych niewykonań dostają zawyżone plany. Czy to nie jest obejście rozporządzenia pani minister zdrowia dla wybranych? Podkreślam jeszcze raz, że to w interesie pacjenta jest zasada „pieniądz idzie za pacjentem”. To pacjent wybiera, gdzie chce się leczyć spodziewając się fachowej opieki, a najczęściej stara się, by było to jak najbliżej jego domu. Śląski NFZ chce siłą zmusić naszych pacjentów do leczenia się w szpitalach, ale wybranych nie przez pacjenta, tylko przez siebie. I tu niestety Szpital Żywiec jest na przegranej pozycji. NFZ ma w ręku wszystkie atuty. To przecież on dysponuje środkami finansowymi ze składek mieszkańców Żywiecczyzny.
Postawa, jaką niestety reprezentuje NFZ, może doprowadzić do całkowitej likwidacji naszego szpitala, a w konsekwencji do katastrofy dla powiatu żywieckiego. W tym wszystkim bardzo dziwna jest postawa pani poseł Małgorzaty Pępek, która zamiast zaangażować się w pomoc dla pacjentów leczących się w szpitalu w Żywcu, przyłączyła się do bezprecedensowego ataku na nasz szpital. Ten atak prowadzony jest przez NFZ i polega na zabraniu 30 mln zł, które szpital żywiecki otrzymałby, gdyby był potraktowany jak pozostałe szpitale w województwie śląskim. Ale mam nadzieję, że jeżeli dojdzie do tragedii z całkowitym zamknięciem Szpitala Żywiec, to pani poseł zadba o pacjentów z Żywiecczyzny. Zestawienie liczby pacjentów pomoże jej w tym zadaniu.
A wracając do kardiologii. Zastanawiam się, czy bez niej pacjentami z Żywiecczyzny mającymi te schorzenia, zajmie się nowa pani dyrektor NFZ? W końcu ma doświadczenie w tym zakresie.
Bardzo łatwo jest coś zniszczyć, trudniej zbudować. Jedyne zarzuty, jakie pojawiają się wobec nowego szpitala to, że leczy za dużo pacjentów i zbyt szybko, skracając tym samym kolejki pacjentów oczekujących na pomoc. No cóż, szanowni mieszkańcy Żywiecczyzny, płaćcie dalej składki, ale przede wszystkim dbajcie o swoje zdrowie!
ANDRZEJ KALATA
SENATOR RP