Piątkowy mecz BKS-u z UNI Opole był starciem drużyn po przejściach: bielszczanki wracały po przechorowaniu Covid, a zespół z Opola trapią kontuzje. W hali pod Dębowcem triumfowały gospodynie.
Podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka oddały rywalkom tylko pierwszego seta. To była bardzo wyrównana partia, ale w końcówce opolanki niespodziewanie przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Drugi set był już jednak popisem bielszczanek, wśród których brylowały Gabriela Orvosova (uznana potem MVP meczu) oraz Weronika Szlagowska. Rywalki były bezradne, uciułały zaledwie 12 punktów.
To nie był koniec emocji, zawodniczki z Opola nie zamierzały się poddawać. W trzecim i zwłaszcza czwartym secie postawiły gospodyniom twarde warunki i losy tych partii ważyły się w końcówkach. Bielszczanki wykazały więcej zimnej krwi i odnotowały ważne zwycięstwo w kontekście walki o play-off.
BKS BOSTIK Bielsko-Biała – UNI Opole 3:1 (21:25, 25:12, 25:17, 25:22)
BKS BOSTIK: Kazała, Polak, Pierzchała, Świrad, Orvosova, Szlagowska, Drabek (libero), Mazur (libero) oraz Borowczak, Chmielewska, Bartkowska
UNI: Orzyłowska, Stronias, Pellegrino, Pamuła, Makarowska, Bączyńska, Adamek (libero) oraz Bidias, Wołodko
