Poniedziałek Wielkanocny nie jest spokojnym dniem w powiecie cieszyńskim, jak chodzi o warunki pogodowe i ich skutki.
Jak dowiadujemy się w Stanowisku Kierowania Komendanta Powiatowego Straży Pożarnej w Cieszynie, strażacy w powiecie cieszyńskim ponad 50 razy wyjeżdżali do interwencji, związanych ze skutkami silnego wiatru. Głównie chodziło o powalone drzewa. Pośród tych akcji było udrażnianie torów w Wiśle Głębcach, po tym jak drzewo zwaliło się na trakt kolejowy. Drzewa powaliły się też na teren Stadionu Miejskiego w Cieszynie, niszcząc między innymi jego ogrodzenie i inne elementy infrastruktury. O interwencjach informują też między innymi strażacy z Ustronia, Skoczowa, czy Istebnej.
Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej to drugi stopień zagrożenia, a porywy wiatru mogą osiągnąć prędkość nawet do 100 km/h.
Dlaczego nie wysłano alertów RCB? Od kilku dni wiadomo było, że wiatr będzie silny i porywisty. Na szczęście na Podbeskidziu nikt nie zginął, ale w Tatrach niestety 5 osób nie miało tyle szczęścia.
Tory trzeba pozamykać a i stadiony
Twoja stara była bardziej otwarta
Nie, jak wiało – zamykała się na klucz.