Boisko piłkarskie wraz z zapleczem sportowym i rekreacyjnym w centrum Simoradza idą na sprzedaż. Taką decyzję podjęła Rada Gminy w Dębowcu podczas ostatnich obrad.
Władze gminy od dłuższego czasu starały się wynająć obiekt sportowy. Chętnych inwestorów jednak nie było. Po nieudanych dwóch przetargach zdecydowano sprzedać halę sportową wraz z pomieszczeniami biurowymi, szatniami, pokojami noclegowymi, a także działką wraz boiskami sportowymi oraz nieczynnymi kortami tenisowymi. Wartość całości wyceniono na 1 mln 130 tys. zł.
Skoro obiekt jest faktycznie potrzebny miejscowości, nie tylko wioskowej elycie, niechaj miejscowi to udowodnią, nikt im nie zabrania.
Rada Gminy uchwałę podejmuje kolegialnie, naturalne jest, że zawsze pojawi się jakiś sprzeciw. Pytanie, z czego wynika? Może reprezentacja miejscowych partykularyzmów? Inicjatywa jak najbardziej może funkcjonować poza gminą, nikt nikomu niczego nie zakazuje. Zainteresowani mogą wykupić obiekt na własność i kontynuować swe społeczne i sportowe pasje i to bez ingerencji ze strony tej znienawidzonej przez nich gminy, która ich zdaniem ponoć tylko utrudnia, w końcu ponoć LICZY SIĘ TYLKO SPORT. Zastanawiające jest, czy Simoradz posiada odpowiedni potencjał społeczny? Jak możemy zauważyć, kiedy właściciel upomniał się o żłób, który poniektórzy traktowali jako swoją własność, co wynika, chociażby z komentarzy, pewna grupa… Czytaj więcej »
Maurycy dlaczego nie napiszesz że radni z Simoradza są przeciw sprzedaży. Jednak nie cały elektorat jest za Wójtem i sprzedażą. I na dodatek trzech się wstrzymało. Czy do nich też masz pretensje że są za tzw. wg. CIEBIE działaczami? A wspomnę że byli na liście Brannego.
Rada Gminy uchwałę podejmuje kolegialnie, naturalne jest, że zawsze pojawi się jakiś sprzeciw. Pytanie, z czego wynika? Może reprezentacja miejscowych partykularyzmów? Inicjatywa jak najbardziej może funkcjonować poza gminą, nikt nikomu niczego nie zakazuje. Zainteresowani mogą wykupić obiekt na własność i kontynuować swe społeczne i sportowe pasje i to bez ingerencji ze strony tej znienawidzonej przez nich gminy, która ich zdaniem ponoć tylko utrudnia, w końcu ponoć LICZY SIĘ TYLKO SPORT. Zastanawiające jest, czy Simoradz posiada odpowiedni potencjał społeczny? Jak możemy zauważyć, kiedy właściciel upomniał się o żłób, który poniektórzy traktowali jako swoją własność, co wynika, chociażby z komentarzy, pewna grupa… Czytaj więcej »
Będąc mieszkańcem simoradza wypowiem się na ten temat klub sportowy kiedyś należał do nas i działał prężnie organizowane były zajęcia z piłki noznej kort tenisowy i boisko do piłki plażowej było używane zawsze przez cały okres letni dzieci młodzież oraz dorośli caly czas korzystały z tych obiektów hala sportowa jedna z większych na terenie gminy dębowiec. Kiedyś jeszcze działał bar. Dlaczego wziela nam to gmina? Nic z tym nie robią a to wszystko zaczyna się rozpadać aż się serce kroi gdy obok tego się przechodzi. Teraz za to chcą ponad milion złoty? Niech się ktoś nad tym zastanowi.
Sklepik na osiedlu również zamknęła gmina? Jak można zauważyć, niektórzy mentalnie uwłaszczyli sobie własność publiczną. Jak gmina mogła coś zabrać, co już wcześniej do niej należało? Logika! Natomiast skorzystać z poniektórych obiektów możesz i dziś, teren jest otwarty. Bar/ klubokawiarnię wykończyła konkurencja ze strony sieciówek i biologia, z którą przegrali stali bywalcy. Szefowa trzymała lokal do osiągnięcia odpowiedniego wieku, zatem trudno obwiniać gminę. Na terenie Simoradza działało więcej barów, tamte również zamknęła gmina? Zdaje się, że obiekt klubu również nie spełnia wszystkich wymagań przewidzianych obecnie dla tej kategorii budynków. Dorabianie ideologii do nieuniknionej sytuacji świadczy o frustracji co poniektórych. Przykro… Czytaj więcej »
Przeglądając poszczególne wypowiedzi, jakie zaprezentowano na tym wątku, spokojnie można ocenić, jaki element organizował się wokół konkretnego obiektu, i jaki reprezentował poziom. Świadczą o tym również śmieci, jakie walają się obecnie na terenie obiektu. Po kim stanowią pozostałość?
postawic tam biedronke bedzie szkolila mlodych kasjerów i magazynierów ten kraj schodzi na psy z mapy zniknie Wyzwolenie Simoradz
Obok niedawno postawili już Lewiatan. Teren po byłym klubie moim zdaniem byłby bardziej funkcjonalny pod tego rodzaju biznes.
A ja myślę że nie po to UG Dębowiec ( czyt. Wójt) przejął klub aby zarząd nie narobił długów, tylko zawsze chodziło o sprzedaż tego terenu, aby powstało coś, co będzie przynosić gminie zyski w postaci podatku. Wychodząc z założenia po co dopłacać, sprzedać boiska, sprzedać straże i zlikwidować szkoły i przedszkola. TYLKO tyle umie nasza władza………………… Na sesji siedzieć i liczyć czy się zgadza na koncie. Tylko nieliczni potrafią zapytać i wiedzą co się dzieje. Reszta siedzi jak na tureckim kazaniu! Szkoda klubu, który był marzeniem prawie wszystkich małych graczy…
Niestety, klub był niewłaściwie wkomponowany w obecne potrzeby gminy. Położony na uboczu, zasilany udziałem młodzieży i osób z sąsiednich miejscowości. Dodatkowo funkcjonujący tam lokal działał do czasu uzyskania emerytury przez szefową, stali bywalcy w większości przegrali z biologią. Szkoda inwestować w przedsięwzięcie, które obecnie jest już zbędne. Władza jak najbardziej inwestuje w gminę. Zbudowany został nowy obiekt dworca w Dębowcu, powstała tężnia, kawiarnia, które przyciągają osoby z okolicy. Nowe place zabaw. W Simoradzu położono nową nawierzchnię drogi, zbudowano chodniki. Nawet władza kościelna postawiła “Krzyż Katyński”. Coś się dzieje. A tymczasem niech Simoradz zadba, żeby za kilkadziesiąt lat nie zlikwidowali parafii.
To jeszcze nie czas wyborów! Chyba nie do końca się orientujesz w sytuacji……
Czas na zmiany? Może sołtysowskie spotkania przy kawce? Coś innego? Nie moje środowiska, wolę rozważać przyszłość całej gminy, a nie partykularnych interesów poniektórych wioskowych genseków. Powszechnie wiadomo, że Simoradz stanowi jądro opozycji wobec obecnie sprawujących władzę. Niestety owa “opozycja” nie reprezentuje żadnej alternatywnej i godnej uwagi wizji, w odniesieniu do tej dopatruję się prywaty i chęci zmiany, ale obsady personalnej, często w swej retoryce posługuje się najzwyklejszą zawiścią. Krytyka wójta, płynąca głównie z Simoradza, często jest bezpodstawna i wynika z niskich pobudek.
jak ktoś da 300 tyś to trzeba sprzedawać
Szok!!! To nie ma ludzi chetnych czy brak pomocy?? O co chodzi???
Chciwość Dobrodzieju, Chciwość mieniących się “działaczami”!!!
Ów obiekt przez lata wraz z otoczeniem stanowił niezłe pastwisko, na którym wypaśli się niektórzy, skromnie mieniący się działaczami, w rzeczywistości byli tylko pospolitymi pijawkami.
Komentarz typu “nie znam się, ale się wypowiem”. Bazujesz na plotkach, a pewnie ani razu nie było cię kolego na meczu, zebraniu itd. Po komentarzu wnioskuję, że nie masz nic wspólnego z tym klubem, nigdy nie byłeś w środku drużyny ale wypowiadasz sie bo chcesz zabłysnąć. Jedyny klub w gminie, który zawsze był w czubie, zawsze był ponad Iskrą i Strażakiem, które były wiecznymi B-klasowiczami, ale ty mówisz, że zarząd to były pospolite pijawki. Chłopie. Po co komentujesz jak nie masz podstawowej wiedzy, a co dopiero jakiegokolwiek racjonalnego poglądu na sytuację. Zastanów się nad sobą…
Nikosiu, zastanawiam się, skąd masz taką rzekomą “wiedzę”? Sam sobie wymyśliłeś? O tym, jak pewna instytucja funkcjonowała i co gwarantowała poniektórym, można byłoby napisać wiele. Podobnie jak o pobliskiej RSP. Wystarcza sama renoma niektórych, jaką cieszą się wśród lokalnej społeczności. Na szczęście Wójt rozwiązał ten gordyjski węzeł i to za jednym cięciem, i za to tej osobie chwała! Odgłosy oderwanych od koryta wydają się czynnością naturalną, z którą należy się pogodzić.
No. Dobrze wójt zrobił. Zniszczył pewną grupę społeczną, narobił sobie problemów bo obiekt stoi i niszczeje więc rzeczywiście chwała mu za to. To był krok w dobrą stronę. Urwałeś się z choinki, a nie masz pojęcia o czym mówisz bo ani przez chwilę nie siedziałeś w tej sprawie. Nie wiesz o czym piszesz, a twój jedyny argument to “chodzą głosy”. Człowieku uargumentuj w jakiś racjonalny sposób swoje słowa bo liżesz wójtowi tyłek nie wiadomo czemu. Jakby on był taki wspaniały to by teraz nie miał problemu z obiektem więc zacznij myśleć nad tym co piszesz, a nie pajacuj.
Nie przejmuj się tym gościem. To widać co to za typ.
Nie tylko /gość/ – /Ktoś/ również.
Jak wójt mógł zniszczyć grupę społeczną? Obiekt, dysfunkcjonalny, bynajmniej nie stanowi warunku sine qua non istnienia grupy społecznej, która w swej istocie odnosi się do więzi niematerialnej. Zatem potwierdzenie zyskuje sugestia, co owych działaczy tak naprawdę łączyło. Budynek od dawna generował problemy i czas bynajmniej nie służył ich rozwiązywaniu, raczej sprzyjał ich eskalacji i generowaniu kolejnych. Czasy się zmieniają i obecna sytuacja znacząco odbiega od tej panującej parę dekad temu. Wspieranie polityki gminy w kwestii przyszłości obiektu, w tym konkretnym przypadku wcale nie przesądza, że w innych kwestiach jestem z wójtem zgodny. Moim zdaniem, gmina ma rację i popieram to,… Czytaj więcej »
Myślę, że każdy obiekt społeczny w gminie generuje problemy bo trzeba w takie obiekty wkładać pieniądze i nie jest to nic odkrywczego. Interesuje mnie tylko dlaczego jesteś taką linią oporu w stosunku do miejscowego LKS-u. Zrozum czlowieku, że ten klub nie ssał z gminy, bo gmina po prostu nie dawała. Co do śmieci walajacych się bo nieuzytkowanym od blisko dwóch lat obiekcie… Chuliganka jest wszędzie, a jak nie wierzysz to podejdź sobie pod świetna inwestycje wójta jaką jest to pseudo sztuczne boisko w debowcu i popytajcie owych gagatkow z 7-8 klasy co palą i co piją. Tylko ty tego za… Czytaj więcej »
Obawiam się, że problemy simoradzkiego kompleksu nie ograniczały się do kwestii dofinansowania… Dziwi mnie, dlaczego tylko ten wątek dla Ciebie istnieje? Klub tworzą ludzie, a nie obiekt, i nie dofinansowanie. Zatem skoro bez wsparcia owa grupa nie istnieje, świadczy to tylko o tej grupie i jej jakości. Swoje zdanie wyraziłem i to dość wyczerpująco. Wskazałem wiele aspektów sprawy. Poprzeglądaj sobie, tym razem bardziej na spokojnie. Kto wchodzi w skład owej chuliganki? Może celowo przyjeżdża i w celach dewastacji pokonuje dziesiątki, setki, a może tysiące kilometrów? Te gagatki z 7-8 klasy i nie tylko, są sprowadzani, czy może rekrutują się z… Czytaj więcej »
Jak to jest że jeszcze 15 lat temu prawie każda wioska miała swoją drużynę a teraz już nie ma kto grać….
“Działacze” często przełożyli swój osobisty interes ponad pracę społeczną. Nie każdą gminę stać na ich chciwość.
Maurycy… zrobiłeś coś kiedyś społecznie? Bo pierdo…..sz jakbyś gotowanego nie jadł
Licytować się nie będę, wystarczy, że każdy spojrzy na siebie. Gratuluję pięknego pokazu kultury. Przynajmniej wójt się udał i ukrócił pewien proceder, o którym do dziś krążą w okolicy legendy.
Maurycy powiem ci tak. 13 lat grałem w Simoradzu, a od dwóch lat w Dębowcu. Myślę, że jak wójt powinien coś ukrócić to inny proceder, bo Simoradz to był jedyny klub w gminie, który miał sukcesy, więc jak nie masz podstawowej wiedzy na temat działalności danego organu sportowego, to radzę ci się raczej nie wypowiadać, a jak już koniecznie chcesz zabłysnąć to sie najpierw przygotuj.
Gościu, szkoda, że przez tych 13 lat nie nauczyli Cię, chociażby czytać ze zrozumiem. Przepraszam, tam nie można było nabyć tej umiejętności. Swoją współpracę z klubem zerwałem około dwóch dekad temu. Nikt nie neguje zaangażowania zawodników. Czymś innym są natomiast “sukcesy” poniektórych działaczy, zwłaszcza w zagospodarowaniu publicznego mienia, co zdaje się, że wynieśli ze zwyczajów panujących w znajdującej się nieopodal RSP. Uczynili sobie niezły żłób z tej instytucji, z którego korzystali przez dekady i chwała Wójtowi, że w końcu zdecydował się ruszyć tych czujących się nietykalnymi. Co do prawa do wypowiadania, możesz w ten sposób sobie rozstawiać bociany na spółdzielczej… Czytaj więcej »
A powiedz mi w takim razie jaki działacze mieli interes, który był ponad klub? Dla porównania: murawa w simoradzu była najlepsza w całym skoczowskim podokręgu, natomiast w Dębowcu nie jest ona nawet podlewana. Myslisz, że utrzymanie idealnej murawy jest za free? To skoro tak już mówisz, że działacze połykali pieniądze z gminy to powiedz mi co robi z nimi chociażby Dębowiec, który nie jest w stanie zapewnić nawet dobrej murawy? Oczywiście wszyscy w gminie wiedzą oprócz ciebie ciemnoto, że pieniądze jakie gmina dawała na klub w Simoradzu to były grosze w porównaniu z budżetem jaki otrzymywał od naszego organu władzy… Czytaj więcej »
Widać że maurycy to czysty elektorat obecnej władzy….
…która posiada społeczny mandat zaufania i wprowadziła długo oczekiwany porządek, zwłaszcza w Simoradzu.
Na zasłużonej zielonej trawce wylądowali ci, co już dawno powinni. W pełni popieram słuszną politykę gminy, do czego wystarczy nawet ukończenie przedszkola. Wójt nie ma możliwości, tak jak Piotr Wielki, zgolenia co poniektórych kołtunów, zatem ich nomen omen posiadacze nadal będą obciążeni tym brzemieniem. Co najwyżej pozostaje moje dla nich współczucie. Natomiast wójtowi kibicować będę nadal, zwłaszcza w zaprowadzaniu oczekiwanego porządku w Simoradzu.
Ja o kozie ty o wozie. Bez sensu dyskusja z tobą kolego Maurycy. Jesteś tutaj żeby prowadzić tylko nagonkę na solectwo Simoradz niewiadomo czemu. No to żyj sobie w tym idealnym, stworzonym przez wójta swiecie. Wojtowi zostało jeszcze w takim razie chwycenie za mordy tych w debowcu i będzie świetnie.
Dopowiedział sobie nawet, dorobił ideologię, do moich wypowiedzi. Specyficzny przypadek mentalności karbowego, ukierunkowanego na trzymanie chłopów eufemistycznie “za język”, charakterystyczny zwłaszcza dla miejscowości, gdzie funkcjonowały PGR i podobne im zakłady. Pewne stosunki niestety przetrwały do dziś. Opisywana w artykule instytucja nie była elementem sołectwa. Dokładnie, jednak najpierw należy dokończyć sytuację w Simoradzu.