Piotr Żyła poprawił humor sobie i kibicom w niedzielnym konkursie skoków o Puchar Świata. Wiślanin był najlepszy z Polaków i szósty w generalce drugich indywidualnych zawodów fińskim Lahti.
Po pierwszej serii sytuacja Polaków wygląda raczej kiepskawo. Piotr Żyła był 9. po skoku na odległość 116 m, a Dawid Kubacki – 13, choć , skoczył tyle samo. Kamil Stoch doleciał tylko na 114 m i był dopiero 24. Jakub Wolny osiągnął ledwie 111,5 m, co dało 32. lokatę i brak awansu do serii finałowej. Nie awansowali też 50. Aleksander Zniszczoł (101 m), 55. Paweł Wąsek (97,5 m) i 58. Klemens Murańka (92 m).
W drugiej serii biało-czerwoni zaprezentowali się całkiem przyzwoicie. Piotr Żyła był liderem po swoim skoku (127,5 m), a ostatecznie zajął 6. lokatę. Dawid Kubacki skoczył 125 m. i uplasował się na 11. miejscu. Największy awans zanotował Kamil Stoch, który osiągnął 126,5 m, meldując się na 12. miejscu. Od jednego sędziego dostał nawet ocenę “20”.
W Lahti wygrał Karl Geiger, który w drugiej serii skoczył 130 m. Drugi był Stefan Kraft, a trzeci Michael Hayboeck. W generalce Pucharu Świata dalej lideruje Kraft – 1613 pkt., wyprzedzając Geigera – 1495 pkt. i Kubackiego – 1131 pkt. Za plecami Dawida jest Kobayashi – 1099 pkt. Piąte miejsce zajmuje Stoch – 895 pkt. Piotr Żyła zachował 10. lokatę – 604 pkt.
Skoczków czeka teraz norweski serial, bowiem o pucharowe punkty powalczą od 7 do 15 marca na czterech skoczniach właśnie w tym kraju.