Policjanci z Bielska-Białej razem ze śledczymi z Aleksandrowa Kujawskiego odzyskali warty blisko 150 tysięcy złotych samochód marki bmw, skradziony w bielskich Komorowicach. Stróże prawa zatrzymali 39-letniego mieszkańca Aleksandrowa Kujawskiego. Za pomoc w ukryciu skradzionego pojazdu grozi mu kara nawet 5 lat więzienia.
21 lipca jeden z mieszkańców bielskich Komorowic zawiadomił o kradzieży spod swojego domu luksusowego samochodu marki bmw. Według informacji przekazanych przez jego właściciela, do kradzieży doszło kilka godzin wcześniej, a pojazd wraz ze znajdującym się w nim wyposażeniem warty był blisko 153 tysiące złotych. Na miejsce natychmiast zostali skierowani stróże prawa z bielskiej komendy i czwartego komisariatu. Dzięki osobistemu zaangażowaniu samego pokrzywdzonego i sprawnie podjętym działaniom po jego kradzieży, policjanci szybko ustalili, że skradzione bmw znajduje się na terenie Aleksandrowa Kujawskiego.
Śledczy z Bielska-Białej skontaktowali się z Komendą Powiatową Policji w Aleksandrowie Kujawskim i stróże prawa jeszcze tego samego dnia odnaleźli skradziony samochód oraz zatrzymali 39-letniego mieszkańca tego miasta, mającego związek z kradzieżą. Mundurowi wkroczyli w ostatniej chwili, gdyż pojazd miał już częściowo zdemontowane elementy nadwozia i wyposażenia.
Mieszkaniec Aleksandrowa Kujawskiego, po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut. Za pomoc w ukryciu skradzionego pojazdu grozi mu kara nawet 5 lat więzienia. Prokurator objął go policyjnym dozorem, zakazał opuszczania kraju i zastosował poręcznie majątkowe. Postępowanie w sprawie kradzieży prowadzą teraz śledczy z wydziału kryminalnego bielskiej komendy.
Luksus za 150tys..Boszszsz..
No tak: przecież NowyŁad mamy
Piękna akcja, gratuluję.