Bielscy śledczy rozpoczęli śledztwo związane ze śmiercią Radosława Ostałkiewicza, wójta Jaworza. Kluczowe będą materiały strony włoskiej, które zostaną zabezpieczone i sprowadzone do kraju w ramach współpracy międzynarodowej.
Informację o wszczęciu postępowania potwierdziła portalowi bielsko.biala.pl w środę rano prokurator Agnieszka Michulec, rzecznik bielskiej Prokuratury Okręgowej. Na obecnym etapie sprawy nie są udzielane żadne dodatkowe informacje. Nieoficjalnie wiadomo, że do Włoch najprawdopodobniej nie uda się żaden prokurator z Bielska-Białej, a śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci (standardowa procedura) będzie prowadzone w oparciu o materiały strony włoskiej, które zostaną zabezpieczone i sprowadzone do kraju w ramach współpracy międzynarodowej.
Niewykluczone, że biegli w kraju powtórzą sekcję zwłok, jeśli ustalenia strony włoskiej będą budzić wątpliwości. Przez prokuraturę z pewnością ponownie przesłuchani zostaną uczestnicy wizyty studyjnej na Sardynii. Na południe Włoch udała się ponad 20-osobowa delegacja, w której znajdowali się niemal wszyscy samorządowcy z powiatu bielskiego i lokalni przedsiębiorcy. Planowo mają wrócić do kraju w piątek.
Do tragicznego zdarzenia doszło ok. godz. 2.00 w nocy z poniedziałku na wtorek. Czynności w hotelu w centrum Cagliari wykonywała włoska policja i prokuratura. Według wstępnych ustaleń służb, zdarzenie nie ma podłoża kryminalnego i mamy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem. Radosław Ostałkiewicz – co wiadomo nieoficjalnie – został zakwaterowany w pokoju hotelowym z innym wójtem gminy z powiatu bielskiego. Ten miał spać i nie widział ani nie słyszał momentu, gdy doszło do tragedii.
I jeszcze jedno pytanie.Czy administrator jest uprawniony do podawania IP/danych osobom trzecim np z Beskidzkiej po wpisach komentarzy??lepiej żeby tak nie było bo będzie kolejne śledztwo i się posypie banda.
No to jeszcze podpowiedz kogo ma podać z osób pierwszych (?) administrator, oczywiście poza “Oto Pytanie”.
A Ty to ta jedna z czarnych owiec??mamy slad.
zgadza się, węglowy zostawiam
Co jest grane!!!czemu pokasowaliscie wszystkie komentarze dotyczące wpisów o samorządowcach, którzy tam pojechali i to pod wszystkimi artykułami dotyczącymi Radosława Ostalkiewicza!mamy w Beskidzkiej wolność wypowiedzi czy usuwanie niewygodnych opinii??
Jak jest wypadek drogowy to zaraz jest dopiska: Kierowca był trzeźwy/ badanie kierowcy wykazało XXX we krwi czy wydychanym powietrzu. Nie mam zamiaru obrazić tego pana, ale jakoś dziwnie wybiórczo działa to wszystko.
Działa wybiórczo już od momentu, że LGD (organizator) nie podaje kto pojechał na Sardynię, po co denerwować ludzi, że nie na własny koszt ten czy tamten pojechał. Poda LGD krótki komunikat po przyjeździe grupy, że wyjazd udany.
Ale po co podawać XXX promili?, ludzie piją w hotelach a i poza i nie wypadają z okien, to nie jest zagrożenie prowadzenia auta. Tutaj redaktorzy piszą co wiedzą (dowiedzą się) a i potrafią sami niewiele dowiedzieć się plus polityka napisania mniej niż więcej.
Dziennikarze ś∂ledczy narażają się, redaktorzy lokalni nie muszą i nie chcą.
Martwy raczej nie wydmucha, potrzeba badania krwi, a to jednak trochę trwa.
Wypadek miał miejsce poza granicami, więc trudniej o źródła informacji, trudniej do nich dotrzeć, a trzeba też mieć na uwadze dobro ludzi tam przebywających.
Śledztwo? Na wyjazdach wszyscy chleją i to jest powód wszystkich nieszczęsc.
Komentuje się tylko jak chłop wytnie jabłoń, szlachta jest nietykalna. Gdzie ta wolność słowa?
Chłop i szlachta mogą wycinać jabłonie. Czego nie rozumiesz?
chodzi zapewne że jabłonie nie są suwerenne do tej pory, są zniewolone bo rosną albo na gruncie szlachcica albo chłopa, jeśli doprowadzimy, że będą wolne – wolno będzie wycinać kto zechce.
Zlikwidowano wszystkie komentarze, po co było zostawiać miejsce na komentowanie? To samo zrobiono pod art. “wszystkie imprezy odwołane”, albo zostawiane jest miejsce na komentarze albo nie ma miejsca.
Może pora aby przez tydzień nie wchodzić na ten portal? Reklama spamięta cenzorów.
Ja wiem, przynajmniej teoretycznie, że redaktorzy piszą i cenzoruje się nie według widzimisię ale nr 1 powinien być czytelnik. Albo umawia się z czytelnikiem na coś albo wycofuje się. Rozumiem, że niektóre komentarze kwalifikują się do wycofania ale wszystkie czyli reasumpcja? Zostawiona tutaj jest sprawa otwarta co do śledztwa, była możliwość komentowania więc czytelnicy piszą.