Grupa Specjalna Płetwonurków RP, na czele której stoi biegły sądowy Maciej Rokus, wznowić ma poszukiwania w stawie Błaskowiec w Czechowicach-Dziedzicach – nieoficjalnie ustaliła nasza redakcja. Płetwonurkowie wyposażeni są w sonary i echosondy. Dziś po południu na akwenie pojawiły się służby, w tym policja.
Nasz portal w piątek jako pierwszy informował o zmianie pomysłu na dalsze śledztwo. Odwołano m.in. wykwalifikowanych płetwonurków z JRG w Bytomiu i z Centrum Nurkowego EdenSort w Bielsku-Białej, a nad staw, gdzie według zeznań podejrzanego o zabójstwo ma znajdować się ciało 24-latki, ściągany jest biegły sądowy. To pomysł prokurator z Prokuratury Okręgowej z Katowic, która nadzoruje śledztwo.
Dziś po południu nad stawem pojawiły się służby. Po akwenie pływa łódka i kruszy lód, na jej wyposażeniu jest także sonar. W okolicy pracuje również kilka patroli policji. Wszystko wygląda jak przygotowania do większej akcji prowadzonej w wodzie, która rozpocznie się w poniedziałek lub jeszcze tej nocy.
Kim jest Grupa Specjalna Płetwonurków RP? Od wielu lat zawodowo zajmuje się m.in. poszukiwaniami i lokalizacją ofiar wypadków, utonięć oraz wydawaniem opinii i ekspertyz sądowych. Realizuje badania hydrograficzne z wykorzystaniem urządzeń pomiarowych: sonary, echosondy, magnetometry.
Wielokrotnie ich doświadczenie i wiedza wykorzystywana jest w trakcie śledztw. Trzy lata temu ujawnili ciało kobiety w Wiśle w Czechowicach-Dziedzicach, w 2019 roku wyłowili ciało mężczyzny z rzeki Elbląg, a w maju zeszłego roku wyłowili ciało z Wisły na wysokości Nowego Dworu Mazowieckiego. Kilka tygodni temu brali udział w poszukiwaniach zaginionej Beaty Klimek z Poradza koło Szczecina, która przepadła bez śladu. Przed laty poszukiwali w Warcie ciała zaginionej Ewy Tylman czy milionera Piotra Woźniaka-Staraka.
bak
Zdjęcia: Artur Jarczok